W niewielkiej miejscowości Pomocne na Dolnym Śląsku wszyscy zamarli ze strachu. We wtorek 12 października na terenie tamtejszej parafii odnaleziono ciało księdza. Nie było jednak wiadomo, w jakich okolicznościach 54-latek stracił życie.
Czytaj także: Wstrząsające odkrycie na Dolnym Śląsku. Ksiądz nie żyje
Pomocne. Jak zginął 54-letni ksiądz?
Sprawą zajęła się policja i prokuratura. Jak informuje PAP, z zebranych dotąd materiałów dowodowych wygląda na to, że mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem.
Ksiądz podobno dzień wcześniej czyścił komin i nagle zsunął się z dachu. Wiadomo, że miał palce pobrudzone sadzą. Z kolei na dachu natrafiono na ślady, które potwierdzają teorię o wypadku.
Znalazł się także świadek, który w poniedziałek widział, jak ksiądz czyści komin. Prokuratura ma także zabezpieczone nagrania z monitoringu. Do zamknięcia sprawy brakuje jedynie wyników sekcji zwłok, która zostanie przeprowadzona w czwartek.