Aleksiuk zaginął w nocy z 25 na 26 września. Do domu nie wrócił po tym, jak wybrał się do wrocławskiego klubu X-Demon. Kamery monitoringu zarejestrowały go po godzinie 2:00 w okolicach tego miejsca.
Młodego piłkarza poszukiwało mnóstwo osób. Wierzono, że uda się go znaleźć żywego. Niestety, z dnia na dzień pojawiały się coraz bardziej niepokojące informacje.
Policyjny pies wskazał na Odrę. W związku z tym rzekę zaczęto przeczesywać. Do akcji włączył się m.in. jeden z czołowych płetwonurków w Polsce - Marcel Korkuś.
Czytaj także: Wstrząsające sceny w Lubelskiem. Policja szuka kierowcy
Korkuś przekazał tragiczne wieści
Niestety, w sobotni poranek w okolicach Mostu Milenijnego we Wrocławiu znaleziono ciało chłopaka.
To niestety poszukiwany Maciej Aleksiuk - powiedział płetwonurek Marcel Korkuś "Super Expressowi".
Śmierć młodego piłkarza potwierdził też jego klub. "Z głębokim żalem zawiadamiamy, że ciało zaginionego Maćka zostało dziś odnalezione. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy pomagali w poszukiwaniach oraz udostępniali posty w sprawie Maćka. Spoczywaj w pokoju Przyjacielu..." - napisał na Facebooku LKS Granit Roztoka.
Czytaj także: Koronawirus. Te objawy oznaczają, że na 80% jesteś chory
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.