pogoda
Warszawa
Ewa Sas
Ewa Sas | 
aktualizacja 

Tragiczny finał wakacji na Zanzibarze. Żona zmarłego zabrała głos

453

Wakacyjny wyjazd dla 47-letniego Roberta z Wilkowic w Wielkopolsce skończył się tragicznie. Mężczyzna zaraził się malarią i zmarł po powrocie w szpitalu. Prokuratura prześwietla szpital, a sama placówka wydała oświadczenie. Żona pana Roberta, Elwira, zwróciła się do niego we wzruszający sposób.

Tragiczny finał wakacji na Zanzibarze. Żona zmarłego zabrała głos
Wakacje na Zanzibarze były ich ostatnim wyjazdem przed śmiercią pana Roberta (Facebook)

Dwa tygodnie po powrocie z wakacji na Zanzibarze zaczął się źle czuć i trafił do Wojewódzkiego Szpitala Wielospecjalistycznego w Lesznie. Podejrzenie: zapalenie płuc. Mimo hospitalizacji stan mężczyzny się pogarszał. Dopiero na niedługo przed śmiercią zdiagnozowano u niego malarię. Bliscy 47-latka twierdzą, że od początku sugerowali lekarzom chorobę tropikalną, ale ci ich nie słuchali.

Zmarł przez malarię. Bliscy obwiniają szpital

Wdowa po panu Robercie, pani Elwira, udzieliła wywiadu portalowi leszno24.pl. Jak mówi, taka sytuacja, jak przydarzyła się jej rodzinie, może dotknąć każdego.

Syndrom Boga niestety był, jest i zapewne jeszcze długo będzie, postawą w środowisku lekarskim praktykowaną. Nie liczę również na cud, że historia ta zmieni stosunek lekarzy do tego, żeby słuchać, co się do nich mówi, bo zapewne, gdyby to dotyczyło ich najbliższych rodzin, to jestem pewna, że zakres badań, jakie można było w tym przypadku wykonać, zostałby wyczerpany w 100-procentach - oznajmiła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dramatyczne nagranie z 17. Auto zapaliło się po wypadku
NA ŻYWO

Dodała też kilka zdań "od serca".

Odeszła ode mnie, od nas osoba, która była wspaniałym mężem, kochanym tatą i co jeszcze trudniej jest zrozumieć rodzicom Roberta — dzieckiem. Dlatego ból, cierpienie, tęsknota w tej chwili są niewyobrażalne. Musimy pamiętać tylko o jednym — każdy z nas ma tylko jedno życie, a przysięga Hipokratesa zobowiązuje nie tylko w filmach, bo prawdziwe życie i problemy są tu namacalne i rzeczywiste. To wszystko, co chciałabym powiedzieć. Spoczywaj w pokoju mój kochany Mężu — moja Walentynko - powiedziała pani Elwira w wywiadzie.

Dyrekcja szpitala zajęła się sprawą i wydała oświadczenie. Jej zdaniem zespół medyczny, który opiekował się 47-latkiem, działał według najwyższych standardów i procedur.

Współpracujemy ze wszystkimi organami i instytucjami zaangażowanymi w wyjaśnienie tego wydarzenia oraz zapewniamy, że wszelkie pytania dotyczące tej sprawy zostaną rzetelnie i szczegółowo zbadane - oznajmiła dyrektor szpitala, Anna Jackowska.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Rozświetlił nocne niebo nad brazylijską Taquarą. Mieszkańcy poszukują kawałków meteorytu
Wymieniają Polskę. Holendrzy publikują niepokojący raport
Groźny wirus na horyzoncie? Alarm w Wielkopolsce
Chciała obniżyć gorączkę u syna. Niemal skazała go na śmierć
Zełenski: Na Kijów spadła rakieta z amerykańskimi częściami
To koniec czarterów, jakie znamy? Itaka uruchamia własną linię lotniczą
Zatrzymany na granicy. Turecki kurier migrantów złapany
Niezwykła piłkarska rodzina. Talent przekazywany w genach
Szczere słowa kardynała. Mówi, czy mógłby zostać papieżem
Przełomowe odkrycie naukowców z Gdańska. Powoduje parazytozy
Trener Polaków był w furii. Niecodzienne słowa do sędziego
Chcesz pomóc, a przeszkadzasz. Denerwujący nawyk Polaków w restauracjach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić