Podczas wyrębu lasu (niejednokrotnie nielegalnego), często dochodzi do groźnych wypadków. W miniony weekend zginął starszy mężczyzna, pracujący przy wycince drzew.
Do śmiertelnego wypadku doszło 15 kwietnia w godzinach porannych. Mieszkaniec Mszany Dolnej (powiat limanowski, Małopolska) został przygnieciony przez drzewo podczas prac w lesie.
Pomimo szybkiej reakcji ze strony służb ratowniczych, mężczyzna nie przeżył wypadku. Podczas prac 72-latkowi towarzyszyli synowie, którzy — jak wynika z relacji służb — ''nie brali udziału w wycince drzew, ale doraźnie pomagali''.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgłoszenie, że doszło do nieszczęśliwego wypadku podczas wycinki drzew otrzymaliśmy o 9:45. 72-letni mężczyzna pracował w lesie ze swoimi dwoma synami, ale to on prowadził wycinkę. Został przygnieciony przez drzewo, a z uwagi na obrażenia nie przeżył wypadku - przekazała cytowana przez lokalne media podinsp. Barbara Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, natomiast — jak podaje Radio Kraków — wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Sprawą zajęła się prokuratura.
Groźny wypadek przy wycince drzew
W sobotę, 15 kwietnia, do groźnego wypadku doszło także w miejscowości Kurów na terenie powiatu suskiego. Z relacji lokalnych mediów wynika, że podczas wycinki drzewa przygnieciona została jedna osoba.
Poszkodowany mieszkaniec powiatu Suskiego przeżył wypadek i trafił pod opiekę medyków.
W styczniu w Jedzbarku w powiecie olsztyńskim zginął 35-letni mężczyzna, który przecinał drzewo zawieszony na uprzęży alpinistycznej. Natomiast w marcu w miejscowości Głębowice 67-letni traktorzysta został przygnieciony przez ciągnik podczas ciągnięcia drzewa.
Kilkanaście dni temu do tragedii doszło w powiecie radomszczańskim, gdzie zginął 39-letni mężczyzna, który został zmiażdżony przez drzewo. I w tym przypadku do śmiertelnego wypadku doszło podczas wycinki lasu.