Ratownicy Podhalańskiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, przy wsparciu słowackiej Horskiej sluzby Pieninského národného parku, przeprowadzili w sobotę dramatyczną akcję.
Tragiczny wypadek na szlaku
Około godziny 13:00 do Stacji Centralnej Grupy Podhalańskiej GOPR otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonych turystów. W drodze na Sokolicę zauważyli oni dziwnie zachowującego się psa, który wyglądał, jakby szukał właściciela - podaje "Gazeta Wyborcza".
Czytaj także: Arktyczny mróz w Polsce. Nawet -30 st. C!
Na miejsce wysłano 20 ratowników, którzy rozpoczęli intensywne poszukiwania pod południowymi ścianami szczytu. Podczas działań znaleziono ciało młodego mężczyzny, który nie przeżył upadku z dużej wysokości. Ratownicy znieśli zwłoki do doliny.
Zwłoki mężczyzny opuszczono ponad 350 m, za pomocą technik linowych do podstawy szczytu, a następnie pontonem przeprawiono do polskiej granicy - poiformowała Grupa Podhalańska GOPR na Facebooku.
Policja pod nadzorem prokuratora obecnie ustala szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Czytaj także: Świętokrzyskie. Kobieta wypadła z karetki podczas jazdy