Vivian Jenna Wilson, jedna z kilkorga dzieci Elona Muska, w 2022 r. zdecydowała się na zerwanie więzi z ojcem. Złożyła petycję o korektę płci oraz zmianę nazwiska, wyrażając chęć odcięcia się od swojego biologicznego ojca.
Przeczytaj także: Strzały na Podhalu. Właściciele komisu apelują o pomoc
W rozmowie z "Teen Vogue" podkreśliła, że pragnie mieć wpływ na świat, szczególnie w kontekście wsparcia dla społeczności trans i promowania praw osób transpłciowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krytyka Elona Muska
Vivian nie szczędziła ostrych słów pod adresem Muska.
Jest żałosnym, dużym dzieckiem. Dlaczego miałabym się go bać? Bo niby jest taki wpływowy? Nie, nie, nie, nie obchodzi mnie to. Dlaczego w ogóle miałabym się bać tego faceta? Bo ma pieniądze? Ojej, aż się trzęsę - "Fakt" cytuje wypowiedź Vivian Jenny Wilson.
Córka Muska podkreśliła, że status materialny i wpływy jej ojca nie mają dla niej znaczenia. Obecnie studiuje w Tokio i przyznaje, że nie interesuje się życiem ojca. Czasem jednak docierają do niej informacje na jego temat.
Czasem widzę coś o nim w wiadomościach i myślę: To takie żenujące, powinnam to skomentować i go wyjaśnić - dodała.
Życie poza cieniem ojca
Jak podaje "Fakt", 20-latka stara się wyjść poza cień Elona Muska, koncentrując się na własnych celach i wartościach.
Chciałabym zwrócić uwagę na to, jak ważna jest opieka medyczna dla transpłciowych dzieci - apeluje Wilson.
Mimo że nie jest w stanie określić, ile ma przyrodniego rodzeństwa, nie interesuje się tym aspektem życia ojca.
14 dzieci i 2,5 mln dolarów alimentów
Elon Musk, założyciel SpaceX i Tesla, nie tylko rewolucjonizuje przemysł technologiczny, ale także wzbudza zainteresowanie swoim życiem osobistym. Musk jest ojcem 14 dzieci z różnymi partnerkami i płaci rocznie 2,5 mln dolarów alimentów, co ujawnił niedawno w mediach.
Przeczytaj również: Zginął w wigilijną noc. Pomocnicy mordercy spod Nidzicy usłyszeli wyroki
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.