Zakupy w internecie są łatwe, szybkie... i niestety czasem można wyjść na nich "jak Zabłocki na mydle". Tego zakupu mieszkanka Zamościa z pewnością nie zapomni przez długi czas...
Kobieta chciała kupić telefon. Znalazł się akurat taki, który się jej spodobał. Sprzedawał go 23-letni mężczyzna. Jak się później okazało... był to oszust. Kobieta straciła przez niego 3400 zł.
Seria "pomyłek"
Mieszkanka Zamościa miała odebrać paczkę w paczkomacie. Odebrała, ale nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyła w niej... książkę. Zadzwoniła do sprzedawcy, a ten tłumaczył się, że doszło do pomyłki i kazał paczkę odesłać. Po kilku dniach miała otrzymać właściwą.
Kobieta odebrała drugą paczkę. Niestety... Była w niej herbata. Malinowa, tak na osłodę.
Otworzyła ją i zobaczyła, że zamiast zakupionego telefonu jest w niej paczka herbaty - mówi st.asp. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Mieszkanka Zamościa ponownie zadzwoniła do mężczyzny. Usłyszała, że odzyska pieniądze. Niestety, skończyło się jedynie na deklaracjach... Później kontakt ze sprzedawcą się urwał.
Policja apeluje o rozwagę podczas robienia internetowych zakupów. Zalecane jest korzystanie ze sprawdzonych sklepów, z długą historią swojej działalności.
Czytaj też: Córka Baldwina zachwyca figurą. Tato grzmi