Jak informują rosyjskie media, zmarł młodszy porucznik Aleksiej Borysowicz Tułusz. Służył w siłach specjalnych GRU w strefie "specjalnej operacji wojskowej".
Nie żyje porucznik rosyjskiej armii
Pożegnalne posty pojawiły się w serwisie VK (VKontakte). Można się z nich dowiedzieć, że Tułusz urodził się w 1997 roku w Błagowieszczeńsku, które leży przy samej granicy z Chinami.
30 marca pożegnaliśmy Aleksieja. W niedalekiej przeszłości był wychowankiem naszego zespołu tanecznego "Joy". Młodszy porucznik Aleksiej Borysowicz Tułusz służył w siłach specjalnych GRU. Podczas wykonywania misji bojowej otrzymał ciężkie obrażenia. Dekretem Prezydenta Federacji Rosyjskiej Aleksiej został pośmiertnie przedstawiony do nagrody - Orderu Odwagi - czytamy w poście.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według najnowszej oceny wywiadu USA w Ukrainie zginęło lub zostało rannych ponad 220 tys. rosyjskich żołnierzy i najemników. Według Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS), armia rosyjska w ciągu roku inwazji poniosła najwięcej strat bojowych od czasów II wojny światowej.
Łącznie miałoby to być 200-250 tys. ludzi, w tym 60-70 tys. zabitych. Liczby te znacząco urosły w ostatnich miesiącach. Co więcej, średnie miesięczne straty Rosji są co najmniej 25 razy wyższe niż w Czeczenii i 35 razy wyższe niż w Afganistanie.
Czytaj także: Szokujące słowa Rosjanki. "Nikt nie chce wojny, ale..."
Według ekspertów Władimir Putin zamierza przeprowadzić w najbliższym czasie kolejną wielką mobilizację. Ostatnia miała miejsce we wrześniu 2022 roku. Chociaż zapewniano, że do wojska pójdzie tylko około 300 tys. Rosjan, w rzeczywistości zwerbowano około miliona młodych mężczyzn. Wielu z nich zostało do tego zmuszonych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.