Według byłej doradczyni ds. bezpieczeństwa Donald Trump planował atak na syryjskiego prezydenta Baszszara al-Asada. K.T. MacFarland powiedziała, że prezydent kilka tygodni po objęciu urzędu w 2017 roku zobaczył ataki na ludność cywilną Syrii i "nalegał", aby zlikwidować przywódcę kraju.
Trump chciał zabić syryjskiego prezydenta
Powiedziałam: "No cóż, panie przewodniczący, nie możesz tego zrobić". Spytał dlaczego, a ja powiedziałem "Cóż, to jest akt wojenny" - powiedziała MacFarland w serialu dokumentalnym BBC "Trump Takes on the World".
Jak dodała MacFarland, Trump nie zamierzał zrezygnować ze swoich planów. Podobno chciał w jakikolwiek sposób ukarać Baszara al-Asada za jego działania wobec obywateli.
Trump patrzył na mnie gniewnie, składając ręce w ten charakterystyczny sposób Donalda Trumpa. Wiedziałam, że chciał w jakiś sposób ukarać Asada i nie pozwolić mu ujść na sucho - dodaje MacFarland.
Donald Trump chciał ukarać prezydenta Baszszara al-Asada za jego działania wobec obywateli. Asad niejednokrotnie brutalnie tłumił protesty, nakazał używania gazu sarin przeciwko ludności cywilnej, miał także wydać wiele rozkazów morderstw, niejednokrotnie na masową skalę. W trakcie wojny domowej w Syrii doprowadził do śmierci tysięcy osób.
K.T. McFarland została zwolniona zaledwie kilka miesięcy później. Zarzucona jej m.in. stronniczość. Obecnie jest komentatorką dla Fox News.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.