Paulina Antoniak
Paulina Antoniak| 

Trump kontra Harris. Ogromne emocje w kampanii prezydenckiej 2024 w USA

8

Kandydat Republikanów na prezydenta Donald Trump ponownie znalazł się w centrum uwagi po kolejnym "zamachu na jego życie" - podaje BBC. Trump i ubiegający się o fotel wiceprezydenta JD Vance, obwiniają swoich demokratycznych przeciwników o używanie języka, który według nich nawołuje do przemocy.

Trump kontra Harris. Ogromne emocje w kampanii prezydenckiej 2024 w USA
Trump kontra Harris. Wzajemne oskarżenia (PAP)

Wzajemne oskarżenia o używanie nieodpowiedniego języka padają po obu stronach politycznego sporu. Zarówno Republikanie, jak i Demokraci krytykują siebie nawzajem za agresywną retorykę, m.in. w mediach społecznościowych, która dociera do milionów Amerykanów. Trump, korzystając z platformy Truth Social, często atakuje demokratów w niewybredny sposób - informuje BBC.

W swoich wystąpieniach były prezydent USA kontynuuje personalne ataki na prezydenta Joe Bidena i ostrzega przed napływem migrantów na południową granicę, który według niego zagraża amerykańskim miastom.

Biden zmienił obecnie ton swoich wypowiedzi, ostrzegając przed zagrożeniem dla kraju w przypadku powrotu Trumpa do władzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 12.09

Trump kontra Harris. Wzajemne oskarżenia

Jak podaje BBC, po swojej słabej debacie trzy miesiące temu, Biden miał powiedzieć w prywatnej rozmowie z darczyńcami, że "czas umieścić Trumpa w celowniku". Kilka dni później Trump został postrzelony na wiecu kampanii w Butler, w stanie Pensylwania. Chociaż Biden określił swoje wcześniejsze słowa "błędem", odrzucił oskarżenia Republikanów o podżeganie do przemocy.

Po zamachu w Butler, Trump zapowiedział, że zmieni ton swojego przemówienia na Konwencji Narodowej Republikanów w Wisconsin. Jednak szybko przekształciło się ono w oskarżenia o rzekomych krzywdach, jakie spotkały go ze strony przeciwników.

Krótko po konwencji w przemówieniu Harris również nie zabrakło krytyki Trumpa, choć jego ton był nieco lżejszy.

Trump, na wiecu w Północnej Karolinie, nazwał Harris "radykalną lewicową wariatką, która zniszczy nasz kraj". Z drugiej strony, Harris podczas konwencji Demokratów skrytykowała Trumpa za jego działania podczas zamieszek 6 stycznia i inne kontrowersyjne decyzje. W trakcie debaty w Filadelfii Harris i Trump wymieniali ataki, włącznie z oskarżeniami o krytyczną ocenę wydarzeń politycznych.

Na kilka tygodni przed wyborami, Trump kontynuuje swoje ataki, nazywając demokratów hipokrytami, a sami Demokraci ostro krytykują jego politykę. Sytuacja stała się napięta, obie strony walczą nie tylko o głosy, ale także o utrzymanie kontroli nad narracją wyborczą.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić