W środę prezydent Trump ogłosił 90-dniową przerwę we wprowadzaniu nowych "wzajemnych" taryf, co spowodowało jeden z największych wzrostów na giełdzie w historii. Nie oszczędził jednak Chin, nakładając na Pekin kolejne cła importowe.
Powiedzmy jasno, co się stało. Kto tu skapitulował i dlaczego? (...) To Biały Dom skapitulował, opierając się na wszystkim, co słyszę od moich źródeł. A powodem jest rynek obligacji. Gdy dochody z 10-letnich obligacji rosną do 5 procent, wszystko zaczyna się zamykać. Kiedy rynki kredytowe są zaburzone - mówi cytowany przez "Daily Mail" analityk Fox Business, Charlie Gasparino.
Zobacz koniecznie: Nowy sondaż. Tak zmieniło się poparcie dla Trumpa w Stanach
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plany taryfowe Trumpa wywołały "wyprzedaż" na rynku obligacji, która osiągnęła apogeum we wtorek i środę. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła powyżej 4,51 procent, a 30-letnich osiągnęła 5,02 procent – podało CNBC. Sytuacja ta sugerowała utratę zaufania inwestorów do bezpiecznych dotąd obligacji rządowych USA.
Trump wstrzymał cła. Powodem obligacje?
Podobnego zdania jest ekonomista Mohamed El-Erian, prezes Queens' College w Cambridge i główny doradca ekonomiczny Allianz. Jak stwierdził, spadki na rynku obligacji zbyły związane z decyzjami Donalda Trumpa. W poście na platformie X napisał: "Do godziny temu trwała debata, co przekona administrację USA do wstrzymania taryf. (...) Dziś otrzymaliśmy odpowiedź: to rynek obligacji rządowych – zwłaszcza to, jak blisko jest do granicy oddzielającej dziką zmienność cen od nieprawidłowego funkcjonowania rynku".
Eksperci ostrzegają, że spadki na rynku obligacji mogą wpłynąć na stopy hipoteczne. Wzrost rentowności obligacji oznacza wyższe koszty pożyczek dla rządu, co przekłada się na wzrost stóp hipotecznych. Greg McBride, główny analityk finansowy w Bankrate, powiedział dla "Daily Mail": "Skok rentowności obligacji oznacza, że stopy hipoteczne szybko odwróciły spadki z ostatnich tygodni i zbliżają się z powrotem do 7 procent".
Czytaj też: Trump chce trzeciej kadencji. "To się skończy"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.