Stany Zjednoczone mają w Somalii ok. 700 żołnierzy pomagających lokalnym siłom w walce z organizacjami terrorystycznymi Asz-Szabab i ISIS. Żołnierze mają wycofać się z Somalii do 15 stycznia, czyli 5 dni przed planowaną inauguracją Joe Bidena.
Czytaj także: Rozwód Trumpów? Pojawiły się nowe informacje
Pentagon podkreślił, że część amerykańskich żołnierzy przeniesie się do sąsiednich krajów, co pozwoli na operacje transgraniczne. Inni zostaną przeniesieni poza Afrykę Wschodnią.
Stany Zjednoczone zachowają zdolność do prowadzenia ukierunkowanych operacji antyterrorystycznych w Somalii i gromadzą wczesne ostrzeżenia i wskaźniki dotyczące zagrożeń dla ojczyzny - przekazał Pentagon.
Somalia od 1991 r. jest pogrążona w wojnie domowej. W ciągu ostatniej dekady siły wspierane przez Unię Afrykańską i wojska amerykańskie odebrały Asz-Szabab kontrolę nad Mogadiszu i dużymi obszarami kraju. Niektórzy eksperci ostrzegają, że wycofanie amerykańskich wojsk może ośmielić bojowników w regionie Półwyspu Somalijskiego.
Donald Trump nakazał wycofanie części żołnierzy z Iraku i Afganistanu
Niedawno Trump wydał podobne rozkazy wycofania żołnierzy z Iraku i Afganistanu. Prezydent od dawna krytykował interwencje wojskowe USA za to, że są kosztowne oraz nieskuteczne i zapowiadał wycofanie z "niekończących się wojen". W Afganistanie dojdzie do redukcji z 4,5 tys. do 2,5 tys. żołnierzy, a w Iraku z 3 tys. do 2,5 tys.
Zobacz także: Ziobro powinien negocjować w UE? Polityk PiS komentuje
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.