Wilson stał się bohaterem narodowym Kolumbii, po tym jak zaprowadził wojsko do czwórki dzieci, które przeżyły katastrofę awionetki. Niestety pies sam zaginął podczas akcji i do tej pory nie udało się go odnaleźć. Dowódcy powiedzieli, że nie opuszczą dżungli, dopóki żołnierze nie wrócą z psem.
Pies bohaterem narodowym
Dla nas to był zaszczyt, że nasz pies pomógł znaleźć te dzieci– powiedział sierżant Luis Fernando Seña, dowódca psiej szkoły w Bogocie.
Wilson ukończył psią akademię w lutym. Później został przekazany do bazy sił powietrznych Tolemaida. W maju wraz z czterema innymi psami wziął udział w akcji poszukiwawczej po katastrofie awionetki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
18 maja Wilson dostał do powąchania ubrania należące do ofiar. Natychmiast popędził w głąb dżungli, a wojsko ruszyło jego śladem. Dziesięć dni później udało się odnaleźć czwórkę dzieci.
Generał Pedro Sanchez, który kierował akcją ratunkową powiedział, że pies nie tylko odnalazł dzieci, ale także przy nich czuwał. "Dzieci rozmawiały z nami i potwierdziły, że pies był z nimi przez dwa lub trzy dni" – powiedział Sanchez.
Dzieci wciąż przebywają w szpitalu i nie rozmawiały z dziennikarzami. Jednak ostatnio do mediów trafił obrazek, który wykonała ocalała Lesly Mucutuy. 13-latka narysowała las i psa, który wyglądał jak Wilson.
Psa poszukuje 70 osób. W zeszłym tygodniu, w okolice miejsca katastrofy, przetransportowano dwie suki w rui w nadziei, że to zwabi Wilsona. Na obszarze, na którym zaginął zwierzak zostawiono także spore ilości jedzenia oraz skrawki materiału ze znajomymi zapachami.
Niestety wiele osób obawia się najgorszego. Elvis Porras, który pomagał wychować Wilsona, powiedział dla ABC News, że wierzy w psa i jego naturalne instynkty.
Jest bardzo energiczny i zawsze wyróżniał się swoją siłą, energią i ogromnym temperamentem – powiedział.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.