Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,8 nawiedziło w poniedziałek górski region Luding, położony w chińskiej prowincji Syczuan. W wyniku wstrząsów doszło do osunięć ziemi, zniszczenia wielu domów i przerw w dostawach prądu.
To był trudny czas dla mieszkańców prowincji Syczuan na południowym zachodzie Chin, którzy nie mogli wyjść z domów w czasie silnego trzęsienia ziemi. Musieli przebywać w budynkach, które groziły zawaleniem. Powód? Trwający w regionie lockdown, który wprowadzono w ramach polityki "zero-covid" chińskiego rządu.
Jak informuje portal abc.net.au, zamknięci mieszkańcy Chengdu są wściekli po tym, jak zostali uwięzieni w budynkach. Filmy zamieszczone w internecie pokazały, że mieszkańcy domagają się pozwolenia na opuszczenie swoich domów. Inny film pokazuje dużą grupę ludzi krzyczących za bramą.
Chcę tylko zapytać, czy to trzęsienie ziemi o sile ponad 7 stopni w skali Richtera. Czekam na rząd i pytam czy przyjdą zabrać moje zwłoki? - mówił zdenerwowany mieszkaniec.
Władze w Ganzi, w epicentrum trzęsienia, powiedziały, że ludzie dotknięci trzęsieniem ziemi i ratownicy muszą kontynuować codzienne testy na obecność koronawirusa. Ratownicy dopuszczeni do tego obszaru muszą posiadać ważny negatywny wynik testu na Covid z ostatnich 24 godzin.
Nawet jeśli trzęsienie ziemi jest bardziej śmiertelne niż Covid, testy są nadal ważniejsze niż akcje ratunkowe? - zapytał internauta.
Jak podaje CNN, od 20 sierpnia co najmniej 74 miasta o łącznej populacji 313 mln ludzi wprowadziło lockdown w związku z pandemią koronawirusa, co powoduje coraz większe oburzenie Chińczyków.
Kolejne trzęsienie ziemi w tym roku
Syczuan, który leży na skraju Wyżyny Tybetańskiej, gdzie spotykają się płyty tektoniczne, jest regularnie nawiedzany przez trzęsienia ziemi. Dwa z nich miały miejsce w czerwcu i spowodowały śmierć co najmniej cztery osoby. Po ostatnim trzęsieniu władze informują o 65 zgonach, uszkodzeniach domów oraz przerwach w dostawach prądu.
Czytaj także: Zakaz reklam mięsa. Sylwia Spurek: "To początek zmian"
Najbardziej śmiercionośnym trzęsieniem ziemi w Chinach w ostatnich latach było to o sile 7,9 w 2008 roku, które zabiło około 70 tys. osób.