"Tu będzie techno", "świeckie państwo", "PiS won" - takie napisy pojawiły się na bazylice św. Krzyża w Warszawie. Do aktu wandalizmu doszło w nocy z 24 na 25 grudnia. Wykonano je czerwonym sprayem. Sprawca jednak nie został anonimowy, tak, jak planował. Okazuje się, że policja wie, jak wygląda, bo zdarzenie zarejestrowały kamery.
Czytaj także: Padniesz! Tyle teraz będzie kosztował papier toaletowy
To zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Znamy wizerunek tego mężczyzny. Jest on wciąż przez nas poszukiwany. Będziemy się starali oczywiście zidentyfikować kim jest i go zatrzymać - mówi portalowi idziemy.pl inspektor Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji Warszawa 1.
Wiadomo już, że zdarzenie miało miejsce ok. godz. 4 nad ranem. Proboszcz parafii św. Krzyża złożył już zawiadomienie o zniszczeniu mienia. Sprawca będzie miał o tyle trudniejszą sytuację, ponieważ zdewastował budynek zarejestrowany jako zabytek. Odpowie więc jak za popełnienie przestępstwa.