Jak informuje Polska Agencja Prasowa, Turcja, posiadająca drugą co do wielkości armię w NATO, rozważa możliwość wysłania sił pokojowych na Ukrainę. Jednak, jak podkreśla prof. Deniz Tansi z Uniwersytetu Yeditepe, kluczowym warunkiem jest przyjęcie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, którą poprze Rosja. Bez tego mogłoby dojść do poważnego kryzysu w relacjach Ankara-Moskwa.
Głównym czynnikiem decydującym jest rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ; oznacza to również poparcie przez Rosję - wyjaśnił prof. Deniz Tansi, cytowany przez PAP.
Od początku konfliktu na Ukrainie Turcja stara się utrzymywać równowagę w relacjach z Ukrainą i Rosją. Prof. Tansi zauważa, że Turcja opowiada się za integralnością terytorialną Ukrainy, jednocześnie unikając demonizacji Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Relacje z USA
Ekspert z Uniwersytetu Yeditepe zwraca uwagę na skomplikowane relacje Turcji z USA. Wspomina o punktach spornych, takich jak sytuacja na Cyprze czy wsparcie USA dla sił kurdyjskich. Mimo to, w kontekście kryzysu ukraińskiego, stosunki turecko-amerykańskie wydają się bardziej zbieżne niż w innych regionach.
Jednak w sytuacji wybiórczego traktowania Ukrainy przez USA i pozostawienia jej sam na sam z Rosją, Turcja może wkroczyć jako mediator. Bo nasz kraj może kontaktować się ze wszystkimi stronami - wskazał ekspert.
Prof. Tansi podkreśla, że Turcja mogłaby odegrać istotną rolę w architekturze bezpieczeństwa Europy, jeśli UE zdecyduje się na większe zaangażowanie w politykę obronną i przyjęcie Turcji jako pełnoprawnego członka. Wojna na Ukrainie przypomniała o potrzebie europejskiego poszukiwania bezpieczeństwa, co może otworzyć nowe możliwości dla Turcji.
Warunki misji pokojowej
Według informacji agencji Bloomberg, Turcja jest gotowa wysłać żołnierzy na Ukrainę w ramach sił pokojowych, ale tylko pod warunkiem uczestnictwa we wszystkich rozmowach i przygotowaniach dotyczących misji. Prezydent Recep Tayyip Erdogan miał omawiać tę kwestię z ukraińskim prezydentem oraz szefem MSZ Rosji.
W trakcie rozmów przekazano, że Turcja nie dołączy do żadnej misji pokojowej, jeśli nie będzie brała udziału w rozmowach i przygotowaniach dotyczących jej powołania. W minioną środę minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan oświadczył, że Ankara będzie odgrywać kluczową rolę w zaprowadzeniu pokoju i utrzymaniu zawieszenia broni na Ukrainie.