oprac. Paulina Antoniak| 

Turkmenistan. Nauczyciele i lekarze są zmuszani do pracy przy zbiorze bawełny

51

Pracownicy budżetówki w położonym na zachodzie Turkmenistanu wilajecie (obwodzie) bałkańskim, włączając nauczycieli i lekarzy, zostali zmuszeni do przerwania urlopów i pracy przy przycinaniu oraz zbiorze bawełny - poinformował Azatlyk, turkmeńska sekcja portalu Radia Swoboda. - Temperatura przekracza 45 st. Celsjusza. Trzylitrowe słoiki, które przynosimy ze sobą, wystarczają do południa - powiedział anonimowo jeden z lekarzy.

Turkmenistan. Nauczyciele i lekarze są zmuszani do pracy przy zbiorze bawełny
Pracownicy budżetówki w Turkmenistanu, włączając nauczycieli i lekarzy, zostali zmuszeni do przerwania urlopów i pracy przy zbiorze bawełny (Pixabay, Wikimedia Commons)

Jak podają lokalne media, decyzja władz o wysłaniu dodatkowej siły roboczej na pola bawełny, to konsekwencja niedawnej krytyki ze strony hakima (odpowiednik gubernatora/starosty) dotyczącej sytuacji na polach bawełny.

Prace przy zbiorach bawełny są opóźnione, a w ostatnim czasie hakim skrytykował administrację. Po tym jak dostał naganę od etrapu (odpowiednik powiatu), wysłał w teren większość personelu medycznego i prawie wszystkich nauczycieli - powiedział anonimowo jeden z informatorów.

Inni informatorzy twierdzą, że pracownicy sektora publicznego zmuszeni do pracy w rolnictwie pracują też na polach bawełny należących do prywatnych właścicieli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Akrobacje" prezydenta. Rosjanie podali informację, że zginął

Pracownicy budżetówki w Turkmenistanie są zmuszani do pracy przy zbiorze bawełny

"W środę około 50 pracowników służby zdrowia zostało przywiezionych do zbioru bawełny na 95 hektarach pól bawełny należących podobno do pewnego urzędnika Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Nie dano im wody ani jedzenia. Ludzie czuli się jak średniowieczni niewolnicy" - informują redaktorzy Azatlyka cytowani przez PAP. Pracownikom miano też odbierać telefony komórkowe.

Rozpoczynamy pracę w polu (...) o 7 rano i pracujemy do 19. Przywożą nas autobusami (...). Temperatura przekracza 45 st. Celsjusza, ale podczas prac nie dostajemy nawet wody. Trzylitrowe słoiki, które przynosimy ze sobą, wystarczają do południa - powiedział anonimowo jeden z lekarzy.

Obwód balkański to region wytwarzający najmniej bawełny spośród wszystkich prowincji Turkmenistanu. Jest to spowodowane niekorzystnym klimatem. Kilka lat temu rząd Turkmenistanu zdecydował się ograniczyć tam uprawy tej rośliny na rzecz zwiększenia upraw buraka cukrowego.

Nie rozwiązało to jednak problemu pracy przymusowej pracowników sektora publicznego, którzy są bezpłatnie angażowani w uprawę buraków, ziemniaków i innych roślin - informuje Azatlyk cytowany przez PAP.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić