Sprawę nagłośnił pracujący w Zakopanem taksówkarz, który od dawna obserwuje nieprzyjemne zjawisko. W końcu mężczyzna postanowił zainterweniować na łamach "Tygodnika Podhalańskiego".
Toalety w Zakopanem. "Ogromny wstyd"
W liście do redakcji zakopianin zwraca uwagę na zaniedbane toalety na oblężonych tatrzańskich trasach. W fatalnym stanie mają być m.in. toi toie przy tymczasowym przystanku na drodze w kierunku Kuźnic, gdzie turyści rozpoczynają wędrówkę m.in. na Kasprowy Wierch.
Można się domyślić, że ubikacje w tak zatłoczonych miejscach szybko się zapełniają, a w szczycie sezonu już po paru godzinach próżno szukać w nich estetycznych warunków. Czytelnik 24.tp uważa, że miasto powinno się nimi bardziej zainteresować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W weekendy takie jak teraz, w wakacje, nieczystości powinny być usuwane przynajmniej co drugi dzień, jeśli nie codziennie. A tu już od czterech dni nieopróżnione, zapełnione fekaliami. Ogromny wstyd dla całego naszego Zakopanego - żali się taksówkarz.
Mężczyzna obwinia za całą sytuację burmistrza miasta. Jak zauważa, miasto prowadzi remont w pobliżu popularnej trasy i to miasto ustawiło w tym miejscu przenośne toalety.
Skoro wynajęli firmę, to powinni ją rozliczać z tego, w jakich terminach opróżniają szalety - konkluduje zakopiański taksówkarz na łamach 24.tp.
Niestety nie wiadomo, czy burmistrz zamierza zadbać o stan wychodków. Niestety obecnie turyści niechętnie korzystają z udostępnionych im ubikacji i wiele osób preferuje załatwianie potrzeb fizjologicznych w pobliskich krzakach, co z pewnością nie wpływa pozytywnie na walory estetyczne okolicy.