Polska, ze względu na swoje strategiczne położenie geograficzne, odgrywa kluczową rolę w bezpieczeństwie Europy.
Polska ma szczególne zagrożenia, ale także szczególną odpowiedzialność – podkreśla Grossmann.
O tym, że znajdujemy się na pierwszej linii potencjalnych napięć geopolitycznych świadczą choćby nasze granice: na odcinku ponad 530 km z Ukrainą, z Białorusią na około 420 km i z Rosją na 230 km.
Tusk o Trumpie: "niepewny przyszły prezydent USA"
Tusk argumentuje, że kraj powinien być liderem w kształtowaniu polityki bezpieczeństwa Unii Europejskiej. W obliczu "niepewnego przyszłego prezydenta USA" Donalda Trumpa, premier chce zacieśnić współpracę z partnerami podzielającymi polskie spojrzenie na obecne wyzwania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grossmann zauważa, że wśród potencjalnych rozmówców nie ma Niemiec, co może sugerować chęć Polski do przejęcia inicjatywy w Europie, zwłaszcza gdy rząd w Berlinie nie wypełnia w pełni swojej roli w tej dziedzinie.
Kanclerz Olaf Scholz może to odebrać jako afront lub uznać za uprawnione reprezentowanie interesów – pisze komentatorka "SZ".
Zwraca również uwagę, że Scholz jest obecnie zaabsorbowany konsekwencjami rozpadu swojej koalicji. W tym kontekście Tusk wyznacza kierunek dla polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, która rozpocznie się w 2025 roku.
Ambicje premiera wynikają także z sytuacji politycznej w kraju.
Donald Tusk ma przed sobą walkę wyborczą – podkreśla Grossmann.
Sukces kandydata premiera w wyborach prezydenckich jest niezbędny do odblokowania prac rządu. Dodatkowo Tusk mierzy się z presją ze strony PiS, które zarzuca mu nadmierną bliskość z Niemcami.
Sytuacja ta uwidacznia słabość państw europejskich w zakresie polityki zagranicznej.
Kto jest stale uwikłany w konflikty w polityce wewnętrznej, ten ma problem w porozumieniu z innymi w polityce zagranicznej – konkluduje Grossmann.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.