Donald Tusk był w szpitalu w środę. Spotkał się z pielęgniarkami i lekarzami, a także zwiedził blok operacyjny. Później pozmawiał z samorządowcami oraz dziennikarzami.
Macie najlepszy szpital, którym możecie pochwalić się w całej Polsce - mówił lider PO.
Czytaj także: Ojciec Dudy wzburzony. "Te pieniądze się nam należą!"
Nie wszyscy byli entuzjastycznie nastawieni na wizytę Tuska w szpitalu. Rodziny pacjentów, którzy przebywają na tamtejszych oddziałach, są oburzeni, ponieważ im nie wolno odwiedzać swoich bliskich.
Donald Tusk w szpitalu, gdzie zakazano odwiedzin
W ubiegłym roku na OIOM-ie leżał mój mąż i ani ja, ani dzieci - chociaż bardzo prosiliśmy o to - nie mogliśmy wejść do męża, nie można było mieć kontaktu z chorym. Nie pożegnaliśmy się. W takiej sytuacji było wiele rodzin - powiedziała Radiu Białystok Lucyna Fidrych, członek zarządu powiatu sejneńskiego.
Czytaj także: Katarzyna Tusk urodziła drugie dziecko. Znamy płeć!
Inna kobieta powiedziała w radio, że miała podobną sytuację. Chociaż próbowała na wszystkie sposoby przekonać personel szpitala, nie została wpuszczona do umierającego męża.
Donald Tusk odniósł się do tych zarzutów i powiedział, że "nie był świadomy zakazu". W obronie lidera PO stanął dyrektor szpitala Waldemar Kwaterski.
Z zaszczytem pokazaliśmy parter szpitala i sprzęt, który posiadamy, oczywiście w reżimie sanitarnym. Nie było mowy o wejściu na oddziały szpitalne i spotkania z chorymi. Tylko i wyłącznie diagnostyka - tłumaczył.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.