13 stycznia o godzinie 20:35 w TVP 1 i TVP Info zostanie wyemitowany dokument. Będzie to premiera filmu "Taśmy Amber Gold. Układ Trójmiejski nie umiera nigdy" w reżyserii Sylwestra Latkowskiego. Po emisji pokazana zostanie dyskusja ze studia, którą poprowadzi Michał Adamczyk. Wezmą w niej udział dziennikarze, publicyści i autor filmu.
Czytaj także: Mają go. Kuzyn Kim Dzong Una w rękach CIA
Z reżyserem filmu porozmawiał portal Wirtualnemedia.pl. Sylwester Latkowski opowiedział o Trójmieście, które nazywa "małą Sycylią". W dokumencie zostaną przedstawione efekty ośmioletniego śledztwa twórcy. Zapowiedziano również zaprezentowanie nieznanych dotąd nagrań. Autor podkreślił też, że miał pełną swobodę ze strony Telewizji Polskiej przy produkcji filmu.
Zapewniam, że nikt z telewizji jeszcze nie widział dokumentu, mam zupełną wolność dziennikarską przy jego przygotowywaniu. Obiecał mi ją Jacek Kurski i dotrzymał słowa, zresztą po raz drugi, gdyż tak samo było podczas pracy nad moim poprzednim filmem - powiedział Latkowski.
Reżyser podkreśla, że stworzony przez niego film nie jest polityczny. Przyznaje, że produkcja uderza zarówno w poprzednie, jak i obecne służby. Latkowski uważa, że "Taśmy Amber Gold" będzie ważnym dokumentem. Autor dodaje również, że podczas realizowania projektu nieustannie czuł się zagrożony.
Jeżeli ktoś oczekuje, że ja tym filmem będę uderzał w poprzednie służby czy prokuraturę, to jest w błędzie, bo opisuję zarówno obecne, jak i poprzednie służby - przyznał reżyser.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.