Amerykański rząd ostatecznie odmówił przekazania ukraińskiej armii F-16. Nie dojdą do skutku również ewentualne szkolenia pilotów w obsłudze tych maszyn. Wcześniej kilka państw Europy rozważało, czy przekazać napadniętemu przez Rosję krajowi własne samoloty, jednak podobne transakcje musiałby w pierwszej kolejności zatwierdzić Waszyngton.
F-16 dla Ukrainy. Jak długo trwałoby szkolenie pilotów?
Według ustaleń amerykańskiego dziennika "New York Times" szkolenie ukraińskich pilotów, gdyby Waszyngton rzeczywiście wyraził na nie zgodę, mogłoby potrwać około czterech miesięcy. Jest to, podkreślono, o wiele krótszy czas niż ten wskazywany przez urzędników Pentagonu.
Przeczytaj także: SBU zatrzymała ich w Kijowie. Ukraińcom grozi od 5 do 8 lat więzienia
Taki czas został oszacowany w wyniku oceny ekspertów Sił Powietrznych USA. Jak poinformowano w dokumencie, do którego wgląd zyskał "New York Times", szczegółowe obserwacje przeprowadzono na przełomie lutego i marca w Morris Air National Guard Base w Tucson w Arizonie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Mówią o "płonącym obiekcie". Wojsko nie potwierdza. Trwają poszukiwania
W Morris Air National Guard Base mieści się 162. Skrzydło Sił Powietrznych USA. Odbywały się tam szkolenia ukraińskich pilotów i jak wynika z obserwacji ppłk Jareda P. White'a ze 162 Dywizji, autora oceny, byli oni w stanie wykonać szereg trudnych technicznie manewrów. W symulowanym środowisku przetestowano m.in. umiejętność lądowania po awarii silnika.
Ppłk Jared P. White podkreślił, że ukraińscy piloci posiedli tę umiejętność po zaledwie jednej symulacji. To nie był koniec ich sukcesów, ponieważ równie pomyślnie poszło im przy pozorowanych atakach na podstawie parametrów przekazywanych podczas lotu symulatorem.
Przeczytaj także: Niespodziewane wnioski. Brytyjski wywiad: Rosjanie w szoku po atakach
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.