"Mikołaj odwiedzi grzecznych" - napisała Krystyna Pawłowicz na Twitterze. Podpisała tak zdjęcie, na którym była posłanka PiS prezentuje się w czapce Mikołaja. Pawłowicz zrobiła sobie zdjęcie w domu, w otoczeniu aniołów — prezentów dla niej z poprzednich lat.
Czytaj także: Pawłowicz pokazała, co zrobiła. Internauci osłupieli
Pawłowicz w czapce Mikołaja
Są to najprawdopodobniej spóźnione życzenia z okazji Mikołajek, na co zwrócili uwagę niektórzy internauci. Pawłowicz zareagowała szybko:
Nie tylko. [Mikołaj chodzi - przyp. red.] przede wszystkim w noc Wigilijną - odpisała Pawłowicz.
Pawłowicz o sytuacji na Białorusi
Pawłowicz odniosła się też do obecnej sytuacji w Rosji i na Białorusi, w tym na granicy polsko-białoruskiej. Odpowiadając na jeden z komentarzy internautów, napisała, że "Łukaszenka ani Putin nie muszą się przebierać za Mikołaja, by doprowadzać ludzi i dzieci do śmierci".
W komentarzach pod postem sędzia TK przyznała, że "prawdziwego Mikołaja już nie ma", a to, co widać na zdjęciu to jedynie "zabawa oraz próba naśladowania go". Fani Pawłowicz proszą, aby taki Mikołaj ich odwiedził, na co sędzia odpowiadała, że "przeprowadzi test na grzeczność".
Komentarze internautów
Post skomentował między innymi kontrowersyjny polityk Solidarnej Polski z Zachodniego Pomorza Dariusz Matecki. "Serdeczne pozdrowienia Pani Profesor! Wszystkiego dobrego!" - napisał.