We wsi Chwaszczyno w woj. pomorskim doszło do śmiertelnego wypadku. Zginął 32-letni mężczyzna. Został śmiertelnie potrącony samochodem przez 26-latkę. Mężczyzna najprawdopodobniej uczył ją jeździć. Kobieta była pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 15 maja po godz. 20:00 przy ul. Szafirowej w miejscowości Chwaszczyno. Miejscowa Ochotnicza Straż Pożarna została poinformowana o zdarzeniu o 20:29. Na miejscu działała też policja, karetka pogotowia, lekarz sądowy, prokurator i technik policyjny.
Kobieta, która potrąciła 32-latka miała ok. 1,6 promila alkoholu w organizmie. Jak wynika z ustaleń serwisu "Trójmiasto.pl", 26-latka nie miała uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Czytaj także: Ludzie Putina śledzili Nawalnego. Aż sześć podróży
Uczył ją jeździć, zginął na miejscu. Mężczyzna najprawdopodobniej uczył jeździć swoją towarzyszkę autem. Niestety nocne lekcje skończyły się tragicznie i w wyniku doznanych obrażeń 32-latek zginął na miejscu.
Sprawczynię zdarzenia czekają poważne konsekwencje prawne. Już za samo prowadzenie pojazdu mechanicznego bez uprawnień możemy spodziewać się wysokiej grzywny. Jak podaje art. 94. § 1. Kodeksu wykroczeń:
Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych.
Ponadto art. 177. § 2. k.k mówi: - Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.