Policjanci ze szczecińskiej drogówki zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki Toyota Yaris. Okazało się, że 18-letnia mieszkanka Nowogardu, kursantka nauki jazdy kierująca pojazdem, znajduje się w stanie po użyciu alkoholu. Badanie na zawartość alkoholu wskazało 0,4 promila alkoholu w organizmie.
Dalsze czynności w tej sprawie będą prowadzić policjanci z Dąbia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za prowadzenie pojazdu mechanicznego po użyciu alkoholu bądź środków o podobnym działaniu, grozi: grzywna nie niższa niż 2500 zł (maksymalna to 30 tys. zł) lub areszt do 30 dni, zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat oraz 15 punktów karnych.
Czytaj także: Rekordzista z Kielc. Pobiera ponad 27 tys. zł emerytury
Osobną kwestią jest sprawdzenie odpowiedzialności instruktora nauki jazdy za nietrzeźwego kursanta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypominamy, osoba kierująca pojazdem pod wpływem alkoholu jest poważnym zagrożeniem na drodze. W znacznym stopniu pogarsza się jej ostrość widzenia i ocena odległości, następuje opóźnienie czasu reakcji, obniżenie koncentracji, zaburzenie równowagi i błędna ocena własnych możliwości - podkreśla policja.
Pijana kursantka na Śląsku
Do podobnego zdarzenia doszło kilka tygodni temu, gdy policjanci zatrzymali do kontroli kierującą pojazdem z oznaczeniem "L". Kursantka została zbadana przez policjantów alkomatem, który wykazał w jej organizmie 0,3 promila alkoholu.
Instruktor nie krył zdziwienia, widząc wynik swojej podopiecznej wskazany przez alkomat. Jak stwierdził, nie zauważył żadnych objawów świadczących o tym, że młoda kobieta może być nietrzeźwa i nie wyczuł też od niej alkoholu. 18-latka za jazdę w stanie po użyciu alkoholu odpowie przed sądem.