Jak informuje BBC, Hongchi Xiao został uznany winnym rażącego niedbalstwa i spowodowania śmierci kobiety. Wszystko działo się w 2016 roku w angielskim Witshire. Rozprawa odbyła się w sądzie w Winchester w Anglii, gdzie ława przysięgłych stosunkiem 11 do 1 uznała winę chińskiego uzdrowiciela.
71-letnia Brytyjka Danielle Carr-Gomm wstąpiła na jego kilkutygodniowe warsztaty. Polegały one na samouzdrawianiu poprzez bicie się po twarzy. Według Xiao, poprawia to przepływ krwi i pobudza energię życiową. BBC informuje, że kobieta chorowała na cukrzycę typu 1 i musiała przyjmować insulinę, by utrzymać poziom glukozy we krwi. Bała się jednak igieł i szukała alternatywnych sposobów leczenia. Po rozpoczęciu zajęć z kontrowersyjnym uzdrowicielem oświadczyła, że rezygnuje z przyjmowania insuliny. Ten miał jej pogratulować decyzji.
Jak relacjonują media, zaczęła nawet pościć, ale czuła się gorzej. Trzeciego dnia miała być wyjątkowo "zmęczona, słaba i wyła z bólu". Czwartego dnia zmarła na skutek kwasicy ketonowej. Xiao składając zeznania twierdził, że nie był organizatorem warsztatów i podkreślał, że nie ma wykształcenia medycznego. Prokuratorzy podkreślali, że mężczyzna był darzony szacunkiem przez uczestników warsztatów i powinien namawiać do prawidłowego stylu życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W toku sprawy okazało się, że zmarła kobieta brała również udział w jego warsztatach, które odbyły się w Bułgarii. Wtedy także przestała przyjmować leki i zaczęła wymiotować. Xiao miał przekonać ją, by wróciła do przyjmowania insuliny.
Kolejna ofiara uzdrowiciela z Chin
Z relacji BBC wynika, że Hongchi Xiao jest również winny śmierci 6-letniego chłopca z Sydney. Rodzice przestali podawać mu insulinę, ponieważ za namową mężczyzny stosowali metodę uzdrowienia podaną przez 61-latka. Stało się to w 2015 roku, jednak dopiero po śmierci kobiety z Wielkiej Brytanii wymiar sprawiedliwości zajął się jego metodami. W australijskim sądzie został skazany za zabójstwo.
Teraz został przewieziony do Wielkiej Brytanii, gdzie przed sądem odpowiada w sprawie śmierci Danielle Carr-Gomm. Mężczyzna twierdzi, że jego metody "całkowicie przekraczają wyobraźnię mediów i ekspertów".
Czytaj więcej: Miał uzdrawiać a gwałcił. Skazano go na 118 lat więzienia
Brytyjski "The Guardian" informuje, że Hongchi Xiao urodził się w Chinach i pracował w tamtejszych bankach. W wieku 40 lat chciał "robić coś bardziej wartościowego". Twierdzi, że alternatywnych sposobów leczenia nauczył się od mistrzów kung fu i pustelników. Przekonywał, że skuteczność techniki wynosi 80%.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.