Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 
aktualizacja 

Ujawnił plany Rosji na zimę. Te miasta są na celowniku Putina

Rosja nie ma na razie ochoty na rozmowy pokojowe z Ukrainą. Ujawnione plany wojenne na zimę 2024/2025 wskazują, że nadal chcą zdobywać kolejne ziemie. Instytut Studiów nad Wojną (ISW) podaje - powołując się na osobę z kremlowskich kręgów - że Władimir Putin określił już cele dla żołnierzy na nadchodzące miesiące.

Ujawnił plany Rosji na zimę. Te miasta są na celowniku Putina
Plan Rosji na wojnę w zimie 2024/2025 (Getty Images, Contributor, Google Maps)

Po wygranej Donalda Trumpa wydawało się, że sytuacja w Ukrainie będzie zmierzała do "krzywego" rozejmu. Niestety, wedle ujawnionych przez Wall Street Journal planów Rosja zachowałaby swoje zdobycze. Problem polega jednak na tym, że Władimir Putin nie ma najwyraźniej ochoty, by zawrzeć zaprzestać agresji na sąsiada.

Mało tego, sytuacja eskaluje, bowiem wedle medialnych doniesień aktualny prezydent USA Joe Biden zgodził się, by Ukraina atakowała cele w Rosji amerykańskimi pociskami dalekiego zasięgu. W ślad za nim również Wielka Brytania i Francja miały pozwolić, by Kijów wykorzystał ich rakiety do rażenia celów na terytorium wroga. Kreml zapowiedział, że będzie reagował. Ale nawet bez tego wydaje się, że Rosja i tak ma zamiar zdobyć kolejne miasta w najbliższych miesiącach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Baza w Redzikowie otwarta. Generał mówi, co może zrobić Rosja

Ujawniono plan Rosji na wojnę w zimie 2024/2025

Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ujawnił informacje pochodzące od Michaiła Zwinczuka, rosyjskiego blogera, prowadzącego na Telegramie kanał Rybar. W przeszłości pracował on jako rzecznik rosyjskiego MON. Według ISW może on być wtajemniczony w plany wojskowe Kremla na najbliższe miesiące. W jednym z wywiadów bloger zaczął mówić o zamiarach Putina na zimę 2024/2025.

Jak czytamy, Rosjanie mają się przede wszystkim skupić na bataliach o duże miasta, takie jak Pokrowsk, Toreck czy Kurachowe. Chcą w ten sposób zniwelować ataki ukraińskich dronów na otwartych przestrzeniach oraz oszczędzać swoje pojazdy opancerzone. Reżim Putina nie oszczędza tylko na jednym - ludzkim życiu. Możliwe więc, że będziemy mieli do czynienia z "mięsnymi atakami" - posyłaniem przez Rosjan ogromnej ilości żołnierzy do walki bez względu na straty ludzkie.

Według Zwinczuka, wojska Putina mają przygotowywać uderzenia na Pokrowsk z kierunku południowego. To bardzo ważny ośrodek pod kątem logistyki. Niektórzy nazywają Pokrowsk "bramą do zdobycia Donbasu". Z pewnością jego utrata byłaby problemem dla Kijowa. Rosjanie postępują także jeśli chodzi o walkę w takich miastach, jak Czasiw Jar czy Kupiańsk. ISW ocenia, że ich zdobycie, mogłoby zagrozić głównym pozycjom obronnym Sił Zbrojnych Ukrainy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić