Ujęcie z plaży w Grzybowie. Spójrzcie, co zrobili ludzie

Jak widać na ujęciach z Grzybowa z soboty, wiele osób ustawia parawany niemalże przy samym morzu. Ratownicy wielokrotnie ostrzegali, aby zachować co najmniej 2,5 metra odstępu od linii brzegowej. Niestety, niektórzy plażowicze lekceważą te zalecenia i ignorują ostrzeżenia.

Grzybowo, godz. 14.20. Tak plażowicze ustawili parawany Grzybowo, godz. 14.20. Tak plażowicze ustawili parawany
Źródło zdjęć: © WebCamera
Malwina Witkowska

Parawany, które pierwotnie były używane jako ochrona przed wiatrem, z biegiem czasu przekształciły się w symbol braku szacunku dla innych plażowiczów oraz w sposób na wyznaczanie własnego terytorium.

Problem ten staje się coraz bardziej wyraźny na polskich plażach, a sytuacja w Grzybowie, nieopodal Kołobrzegu, stanowi jaskrawy przykład tej kwestii. W sobotę o godzinie 14:20 kamery uchwyciły, że plażowicze ustawili parawany bezpośrednio przy samej linii brzegowej.

Parawany są ustawione niemal jeden obok drugiego, co znacząco utrudnia dostęp do morza dla innych osób. Co więcej, niektóre parawany znajdują się tak blisko wody, że od morza dzieli je dosłownie kilkanaście centymetrów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co się dzieje na Przystanku Jezus? "Przewozimy bagaże, myjemy toalety"

Ratownik o parawanach

Stanisław Malepszak, ratownik WOPR w Kołobrzegu z 35-letnim doświadczeniem, w rozmowie z portalem o2, zwrócił uwagę na problem związany z rozstawianiem parawanów.

Podkreślił, że plażowicze powinni unikać ustawiania parawanów bezpośrednio wzdłuż wejść do wody oraz przy samej linii brzegowej. Zalecał, aby zachowali co najmniej 2,5 metra odstępu od linii wodnej. Jest to niezwykle istotne, ponieważ w razie wystąpienia jakiegokolwiek zagrożenia lub wypadku, ratownicy zazwyczaj poruszają się wzdłuż linii brzegowej, aby dotrzeć do osoby poszkodowanej.

Jednak, jak pokazują ujęcia z kamer internetowych, wiele osób ignoruje te zalecenia. Dla niektórych najważniejsze jest ustawienie parawanu jak najbliżej wody, aby mieć bezpośredni dostęp do morza, nawet kosztem komfortu i bezpieczeństwa innych plażowiczów.

Niebezpieczne zjawisko na plaży

Malepszak poruszył również kwestie innego, jeszcze bardziej niebezpiecznego zjawiska, jakim są ogromne dziury pozostawiane przez plażowiczów, które mogą mieć nawet ponad 2 metry głębokości. Takie wykopy są najczęściej efektem zabawy dzieci, ale zdarza się, że kopią je także dorośli.

- Zdecydowanie większym zagrożeniem dla nas jest zostawianie wykopanych dziur na plażach. Mamy dużo takich przypadków, gdzie ktoś wpadnie i kończy z wybitym barkiem, złamaną ręką lub nogą. U nas jeszcze nie zdarzyło się takie coś, ale w Mielnie czy w Trójmieście zdarzały się sytuacje, że ktoś został zasypany - powiedział Stanisław Malepszak.

Plaża w Grzybowie
Plaża w Grzybowie © WebCamera
Grzybowo, godz. 14.20. Tak plażowicze ustawili parawany
Grzybowo, godz. 14.20 © WebCamera
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej