W środę 21 września policjanci kryminalni z Komendy Powiatowej Policji zatrzymali 38-letniego mieszkańca Tczewa, który znalazł kartę bankomatową, a następnie pokonując zabezpieczenia elektroniczne, włamał się do systemu bankowego.
27 sierpnia mężczyzna wykonał operację bezgotówkową, narażając właściciela konta na stratę... trzynastu złotych. To nie była z pewnością udana transakcja, gdyż mężczyźnie grożą teraz surowe konsekwencje.
Funkcjonariusze policji przedstawili mu zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi do 10 lat więzienia - czytamy na stronie policji.
Kradzież karty kredytowej. Wiele przypadków w Polsce
Takich przypadków kradzieży w Polsce jest bardzo dużo. 38-latek z Ostródy ukradł swojej matce kartę kredytową i wypłacił w bankomacie ponad 800 złotych. Kiedy kobieta zorientowała się o kradzieży, postanowiła o wszystkim powiadomić policjantów, gdyż to nie pierwszy raz kiedy zginęły jej pieniądze. Za popełnione przestępstwo mieszkańcowi powiatu grozi teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
W sierpniu z kolei 29-latek ukradł kartę bankomatową i płacił nią zbliżeniowo za zakupy w sklepach. Piotrkowscy policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę przywłaszczenia karty i dokonywania nią wypłat pieniędzy z konta. Łącznie mężczyzna usłyszał pięć zarzutów. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Podobnie zachował się także 69-letni mieszkaniec Żywca, który ukradł kartę bankomatową i posługiwał się nią jak swoją, płacąc za drobne zakupy. Podobnie jak w przypadku 38-latka z Tczewa oraz 29-latka z województwa łódzkiego, grozi mu za to do lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.