Do zdarzenia doszło w czwartek (1 czerwca) rano. Wówczas rodzice 3-latka zaparkowali samochód pod jednym z budynków, a następnie z niego wysieli, aby pomóc starszemu krewnemu. Dziecko zostało w aucie, śpiąc w foteliku.
Chwile nieuwagi wykorzystał pewniem mężczyzna, który przeszedł przez ulicę, wskoczył na miejsce kierowcy i odjechał z parkingu.
Wystartowałem za nim i goniłem go pieszo przez około sto metrów. Później uznałem, że tak go nie złapię, więc wraz z partnerką zadzwoniłem pod numer 911 - powiedział Taylor Hetznecker, ojciec malucha w rozmowie z WESH 2 News.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie wsiadłem do ciężarówki mojego dziadka i próbowałem go złapać, ale do tego czasu już go nie było - dodał.
Amber Clark, matka chłopca podczas rozmowy z policję była zrozpaczona, krzyczała, że jej dziecko właśnie zostało zabrane. - Ktoś ukradł mój samochód z dzieckiem w środku! - mówiła.
Czytaj również: Były niedożywione i mieszkały w skandalicznych warunkach. Uratowano siódemkę dzieci w Pensylwanii
Okoliczności odnalezienia dziecka
W związku zaistniałą sytuacja sprawdzono monitoring. Na jednym z zabezpieczonych nagrań widać, jak podejrzany zatrzymuje się na terenie przemysłowym, a następnie wyciąga dziecko z tylnego siedzenia i kładzie je obok zaparkowanego tam samochodu.
3-latka zauważył pewniem mężczyzna, który szedł do pobliskiego magazynu. - Spojrzałem w prawo i zobaczyłem dziecko. Już wtedy wiedziałem, że to dobrze nie wygląda - powiedział Darrell Everman.
Nie widziałem w pobliżu rodziców, więc zdecydowałem, że powinienem się zatrzymać i sprawdzić, co z nim i spróbować dowiedzieć się, gdzie są jego rodzice. Zadzwoniłem pod 911 - dodał.
Dziecko całe i zdrowe wróciło do rodziców. - Odczuwamy ogromną ulgę, że jest z nami. Samochód to tylko samochód - powiedziała Amber Clark po ponownym spotkaniu z synem.