Pod koniec kwietnia 2024 roku policjanci z komisariatu w Oliwie (woj. pomorskie) odebrali zgłoszenie, że nieznany sprawca z pokojów w seminarium ukradł pieniądze o łącznej kwocie 3570 złotych. Wszyscy mieszkańcy byli skonsternowani, bo to spora suma, a o sprawcy słuch zaginął na dobre. Kto nim był?
Do tej sprawy funkcjonariusze zabezpieczyli zapis z kamer monitoringu, który zarejestrował wizerunek mężczyzny podejrzewanego o kradzież gotówki oraz podjęli czynności zmierzające do ustalenia jego tożsamości. Sprawca był nieuchwytny.
W miniony wtorek z prowadzącym tę sprawę skontaktował się przedstawiciel seminarium i poinformował, że na terenie instytucji przebywa mężczyzna, który cztery miesiące wcześniej ukradł pieniądze. Służby zadziałały błyskawicznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawca wszedł na teren i zaczął prosić personel o pieniądze na bilet. Na miejsce od razu podjechali policjanci z komisariatu w Oliwie i zatrzymali 33-letka podejrzanego o kradzież. Jak się okazało, wrócił na miejsce przestępstwa i to kosztowało go wpadkę. Szybko wyszło też na jaw, że złodziejem jest obywatel Słowacji.
Podejrzany został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Na podstawie zebranego w tej sprawie materiału dowodowego obywatel Słowacji usłyszał zarzut za kradzież gotówki w kwocie 3570 złotych. Za przestępstwo kradzieży grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Teraz o jego dalszych losach decydować będzie sąd.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.