Nadal trwają poszukiwania skradzionych przedmiotów. Podczas przeszukania mieszkania jednego z aresztowanych mężczyzn udało się odzyskać tylko część muzealnych zbiorów. Zatrzymany okazał się być paserem. Norweska policja nie wyklucza, że sprzedał niektóre przedmioty.
Udało się odzyskać 2/3 z ok. 400 skradzionych przedmiotów. Nigdy nie traciłem nadziei, że nam się to uda - skomentował Asbjørn Engevik, Szef muzeum istniejącego przy Uniwersytecie w Bergen.
Złodziei udało się zatrzymać dzięki jednemu z nich. Na policję zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że brał udział we włamaniu z sierpnia. Dzięki jego współpracy udało się zatrzymać pozostałych odpowiedzialnych za kradzież.
Jest za wcześnie by stwierdzić, jak duże są szkody. Miejmy nadzieję, że uda się je naprawić - mówi Asbjørn Engevik.
Okradzione muzeum nie miało zaawansowanych zabezpieczeń. Włamano się do niego, wybijając okna w środku nocy. Skradzione zostały wtedy złote monety i biżuteria z brązu, które ok. 1000 lat temu WIkingowie zdobyli jako łup na terenach dzisiejszej Irlandii. Skarby znaleziono w grobie odkrytym w 1883 r.
W jednym z grobowców pochowana była kobieta. prawdopodobnie była królową. U jej stóp złożona była głowa konia, a w grobie znaleziono kilkadziesiąt srebrnych i brązowych naszyjników, kolczyków i pierścieni, a także perły i noże - podaje The Local.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.