Jeszcze latem 2024 r. analitycy rządu amerykańskiego zarzekali się, że mało prawdopodobne jest, aby Rosja osiągnęła znaczące postępy na Ukrainie w nadchodzących miesiącach.
Twierdzili, że "słabo wyszkolone oddziały mają trudności z przełamaniem ukraińskiej obrony". Jednak jak zauważa NYT ta ocena okazała się błędna. Rosyjskie wojska przejęły już ponad 1/3 terytorium zajętego przez armię ukraińską w obwodzie kurskim, znacząco zwiększyły też liczbę ataków przy użyciu dronów.
Nowy raport nie pozostawia jednak wątpliwości co do błędów we wcześniejszych prognozach. NYT powołuje się w nim na opinię wysokiego rangą urzędnika wojskowego USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie wojsko, które nieustannie popełniało błędy podczas inwazji na Ukrainę w 2022 roku, należy już do przeszłości – czytamy w publikacji. - Teraz Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej bardzo się rozwinęły i są w ruchu.
Z tego powodu, niektóre amerykańskie służby wywiadowcze i wojskowi nie wierzą w zdolność Ukrainy do powstrzymania rosyjskiej ofensywy. W ich opinii nie chodzi tu także o braki w dostawie broni, o którą wciąż dopomina się ukraińska armia. Prawdziwym problemem ma być brak chętnych do walk po ukraińskiej stronie żołnierzy.
Według jednego z rozmówców publikacji w Pentagonie, na któego powołuje się NYT, Ukraina ma wystarczającą liczbę żołnierzy, aby walczyć przez kolejne sześć miesięcy, maksymalnie do roku. Po tym czasie Siły Zbrojne Ukrainy staną w obliczu dotkliwego niedoboru żołnierzy.
Podobny problem dotyczy jednak także Rosji. Jeśli do tego czasu uda się utrzymać amerykańskie wsparcie w Ukrainie, żołnierzom może uda się wykorzystać fakt niedoborów w rosyjskiej armii i przeciągnąć szalę zwycięstwa na swoją stronę.