Ukraińscy żołnierze opublikowali nagranie z linii walk w obwodzie donieckim. Obok ciała rosyjskiego żołnierza znaleźli apteczkę, z którą, zdaniem rosyjskiego dowództwa, mógł walczyć na froncie. To, co zauważyli w środku, mocno zaskoczyło Ukraińców.
Żgut i nic więcej
Wojskowi sugerują, że właśnie brak podstawowego wyposażenia w apteczce i było przyczyną śmierci najeźdźcy. Ukrainiec zwrócił uwagę, że zamiast użycia współczesnych opasek medycznych rosyjski żołnierz dostał tzw. żgut, który był wykorzystywany jeszcze w okresie II wojny światowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oprócz opaski w środku były też instrukcje, jak należy zachowywać się w przypadku sytuacji nadzwyczajnej i... nic więcej. Żołnierz pokazał również do kamery, że apteczka została wyprodukowana w Petersburgu w roku 2022, sugerując, że była to specjalna seria dla zmobilizowanych żołnierzy.
Mobilizacja w Rosji
Władimir Putin wydał 21 września dekret o częściowej mobilizacji w związku z wojną w Ukrainie. Dyktator zagroził "użyciem wszelkich środków". Po tym fakcie odnotowywano liczne przypadki pijaństwa wśród poborowych, alarmowano też o fatalnych warunkach zakwaterowania rezerwistów oraz niskiej jakości wydawanej im broni i apteczek.
Pojawiały się doniesienia, że nowo zmobilizowani w artykuły takie jak śpiwory czy apteczki będą musieli zaopatrzyć się na własną rękę. Dowództwo poleca im m.in. kupować w aptekach tampony, które mają być używane jako bandaże. Jedyna rzecz, jaką otrzymują od armii, to mundur, opancerzenie i uzbrojenie.
Wcześniej ukraińscy żołnierze pokazywali apteczki, które były dowodem na to, że Rosjanie nie mają odpowiednich środków pierwszej pomocy. Apteczki medyczne, którymi zostało wyposażone wojsko, nie przystają do wymogów współczesnego pola walki. Najstarsze z nich wyprodukowano jeszcze w latach 70.