Igor Isajew jest dziennikarzem i blogerem pochodzącym z Ukrainy. Na Facebooku prowadzi bloga po polsku: "Igor Isajew — Ukrainiec w Polsce", na którym często publikuje dość kontrowersyjne posty. W maju udostępnił polskie godło z tęczową koroną i na tle ukraińskiej flagi, a ostatnio w nietypowy sposób skomentował mecz Ukrainy ze Szwecją.
We wtorek ukraińska drużyna wygrała w Glasgow mecz ze Szwecją i awansowała do ćwierćfinału mistrzostw Europy. Zdaniem Isajewa Ukrainie udało się zrobić to, czego nie mógł zrobić Robert Lewandowski. Aktywista zachęcił też do kibicowania żółto-niebieskim podczas sobotniego meczu z Anglią.
"De facto grał tylko Lewandowski"
Post wywołał falę krytyki ze strony internautów, którzy uważają, że aktywista jest zbyt złośliwy w swoich komentarzach. Użytkownicy Facebooka zastanawiają się, dlaczego aktywista wskazał właśnie na Roberta Lewandowskiego, a nie na całą polską drużynę. Isajew w odpowiedzi na to napisał, że w meczu grał "de facto tylko Lewandowski".
Użytkownicy gratulują Ukrainie świetnego wyniku, ale większość nie zgadza się ze słowami Igora Isajewa. Uważają, że aktywista jest zbyt krytyczny. "Dlaczego nie było tu żadnego komentarza, gdy Ukraina przegrała pierwszy mecz? Pan tylko komentuje sukcesy. Krytyka dotyczy wyłącznie Polski, a chwali się wyłącznie Ukrainę" - pisze oburzona internautka.
Czytaj także: Krym. Dramatyczna sytuacja. Ogłoszono stan nadzwyczajny
"Należy mu się ukłon, a nie głupie kpiny"
Niektórzy zgadzają się z komentarzem aktywisty, mówiąc, że w odróżnieniu od drużyny polskiej, gdzie wszystko zależy od Lewandowskiego, Ukraińcy grają bardziej zespołowo. Internauta nie zgadza się jednak, że złośliwość na temat naszego kapitana jest nie na miejscu. "Mimo że nasi odpadli, to gole zawdzięczają Lewandowskiemu i należy mu się ukłon, a nie głupie kpiny" - pisze internauta.
Wcześniej Isajew już odnosił się do porażki Polaków w meczu ze Szwedami. W zeszłym tygodniu napisał, że Ukraina dostała się do kolejnego etapu Euro dzięki zwycięstwu Szwecji nad Polakami. Namawiał też, aby Polacy kibicowali drużynie ukraińskiej.