Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Mateusz Kaluga | 

Ukraiński żołnierz zabrał głos. Krytykuje dowódców

Brak szacunku i nieprzygotowanie do walki - między innymi to zarzuca żołnierz dowództwu 115. Brygady Zmechanizowanej ukraińskiej armii - informuje Interia, powołując się na informacje niemieckiego Bilda. Krytyka dowódców rozpoczęła się po zajęciu przez Rosjan miasta Oczeretyne. Ponad 100 żołnierzy miało rzekomo opuścić pole walki.

Ukraiński żołnierz zabrał głos. Krytykuje dowódców
Ukraiński żołnierz krytykuje dowódców. (Getty Images, Anton Petrus)

Wojna w Ukrainie trwa od ponad dwóch lat. W ostatnim czasie z frontu nadchodziło wiele niepokojących informacji o znacznej przewadze Rosjan. Być może sytuacja nieco zmieni się po dostarczeniu broni Ukrainie przez Stany Zjednoczone.

W minionym tygodniu Rosjanie zdołali przełamać linię frontu i zająć miasto Oczeretyne w obwodzie donieckim. Ukraińcy wycofali się z pola walki. Rosjanie mają kontrolować około 75 procent miasta, wcześniej nadzorowała je 115. Brygada Zmechanizowana. W kraju wybuchło poruszenie, a prokuratura wojskowa zapowiedziała wszczęcie śledztwa.

Interia, powołując się na informacje dziennika Bild, cytuje żołnierza przedstawiającego się jako "piechur 115". Mężczyzna zdecydował się przerwać milczenie i stwierdził, że jego kompania została "dosłownie zniszczona". Wcześniej nie zabierał głosu w sprawie ze względu na lojalność wobec ukraińskiej armii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Test wideo: nowa Dacia Duster – tak dobra może być prostota

Ukraiński żołnierz przerwał milczenie. Oczernił dowódców

W ciągu dwóch miesięcy w brygadzie widziałem brygadiera i dowódcę dokładnie 0 razy. Tyle samo razy widziałem dowódcę kompanii i jego zastępców. Okazywali brak szacunku dla personelu - cytuje żołnierza Interia.

Mężczyzna dodał również, że "nikt nie przygotował ludzi do walki". Ponadto sugerował brak zainteresowania ze strony dowódców oraz brak szacunku do wojskowych. Ukraińcy mieli wycofać się z miasta ze względu na brak sprawnego przywódcy.

Rzecznik 115. Brygady Wadym Czornyj zaprzeczył oskarżeniom. Jak mówił, jednostka nie opuściła swojego stanowiska. Rosyjskie wojska przejęły także kontrolę nad większością terytorium dwóch pobliskich wiosek - Nowobachmutiwki i Sołowiowo.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić