Oskarżonym, o którym rozpisywały się media, jest ksiądz, a w dodatku proboszcz jednej z parafii w Gryficach - Ireneusz P. Duchowny oddawał mocz na środku chodnika, co zauważyli funkcjonariusze, którzy postanowili wlepić mu za ten czyn mandat.
Czytaj też: Ksiądz pójdzie siedzieć? Poważne zarzuty
Podczas interwencji duchowny znieważył funkcjonariusza i naruszył jego nietykalność cielesną, za co został następnie oskarżony. Teraz za czyny te będzie odpowiadał przed sądem. Grożą mu nawet 3 lata pozbawienia wolności.
Proboszcz parafii z Gryfic odmawia jakiegokolwiek komentarza mediom. Nie chce odnosić się do sprawy zatrzymania. Nie wiadomo też, jak zareagują przełożeni księdza na jego wybryk. O zajściu z policją dowiedzieli się dopiero z... mediów. Duchowny najwyraźniej nie chwalił się przełożonym swoim zachowaniem - informuje Onet.