Izraelscy naukowcy odkryli, że nad oceanami przez wiele dni mogą unosić się drobiny mikroplastiku. W ostatnim czasie jest to właśnie mikroplastik jest największym zagrożeniem, ponieważ ze względu na swoją wielkość przenika do miejsc pozornie niedostępnych.
Mikroplastik nad oceanem
Kilka badań wykazało mikroplastik w atmosferze tuż nad wodą u wybrzeży mórz. Jednak byliśmy zaskoczeni, kiedy znaleźliśmy sporą jego ilość nad pozornie nieskazitelną wodą - powiedział dr Miri Trainic z wydziału nauk o Ziemi w izraelskim instytucie.
Czytaj także: Alarmujący stan w Bałtyku. Naukowcy oceniają, ile lat potrzeba na regenerację mórz i oceanów
Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie "Communications Earth and Environment". Zespół z Weizmann Institute of Science odkrył, że mikroplastik przenoszy przez wiatr może przenikać do kolejnych ogniw łańcucha pokarmowego, a w konsekwencji poważnie oddziaływać na ludzkie życie i zdrowie.
Mikroplastik od dawna jest obecny w oceanie. Najnowsze pomiary Atlantyku odnalazły od 12 do 21 mln ton mikroskopijnych cząstek tworzyw sztucznych. Pomiary wykonano na ok. 5 proc. powierzchni oceanu co oznacza, że w całym Atlantyku jest ich ok. 200 mln ton.
Wcześniejsze badania przewidywały, że w ciągu 65 lat, od 1950 do 2015 r., do Atlantyku dostanie się łącznie od 17 do 47 mln ton tworzyw sztucznych. W rzeczywistości jest ich o wiele więcej. Mikroplastik jest obecny już niemal wszędzie.
Naszym kluczowym odkryciem jest to, że w górnym Atlantyku znajduje się bardzo dużo mikrocząsteczek. Ilość plastiku była wcześniej znacznie niedoszacowana. Musimy odpowiedzieć na podstawowe pytania dotyczące skutków działania tego plastiku, m.in. czy szkodzi on życiu w oceanach – powiedziała dla "Guardiana" Katsiaryna Pabortsava z brytyjskiego National Oceanography Centre.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.