Kości i krew świętego św. Januarego są przechowywane jako relikwie w Katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Neapolu, którego święty jest patronem. Co roku 19 września, czyli w rocznicę jego męczeńskiej śmierci, krew staje się płynna. Tak stało się także w minioną niedzielę.
Krew św. Januarego znowu się upłynniła
O niezwykłym wydarzeniu poinformował wiernych arcybiskup Neapolu Domenico Battagli dokładnie o godzinie 10 rano. Przed mszą arcybiskup oraz burmistrz miasta Luigi De Magistris wyjęli z sejfu relikwiarz z okrągłą, zapieczętowaną fiolką wypełnioną krwią biskupa z III wieku i przynieśli go do ołtarza głównego.
Duchowny zaprezentował przed zgromadzonymi w katedrze ampułkę, we wnętrzu której wyschnięta, czerwona masa stała się płynna. Wierni byli zachwyceni. Według lokalnych wierzeń bowiem brak skroplenia krwi zwiastuje wojnę, głód, chorobę lub inną katastrofę - podaje katolicki portal ncregister.com.
- Dziękujemy Panu za ten dar, za ten znak, który jest tak ważny dla naszej wspólnoty – powiedział arcybiskup podczas mszy. W swojej homilii Battaglia wezwał katolików, aby unikali przesądów i widzieli we krwi świętego znak wskazujący na krew przelaną przez Jezusa w celu odkupienia grzechów ludzkości.
Rzekomy cud jest lokalnie znany i akceptowany, chociaż nie został jeszcze oficjalnie uznany przez Kościół. Upłynnianie tradycyjnie odbywa się co najmniej trzy razy w roku: 19 września, w pierwszą sobotę maja i 16 grudnia, w rocznicę wybuchu wulkanu Wezuwiusz w 1631 roku.