W hrabstwie Duchesne w stanie Utah w USA doszło do tragedii. Do biura szeryfa wpłynęła wiadomość o osunięciu się ogromnej bryły lodowej.
Incydent miał miejsce w niedzielę, kiedy urzędnicy z biura szeryfa hrabstwa Duchesne w północno-wschodnim Utah otrzymali wiadomość, że kolumna lodu spadła, gdy grupa trzech wspinaczy próbowała zejść z wodospadu Raven Falls w hrabstwie Duchesne w pobliżu Indian Canyon - można przeczytać w oświadczeniu biura szeryfa.
Kolumna lodu spadła z zamarzniętego wodospadu. Gdyby nie to, że kobieta zepchnęła spacerującego mężczyznę w bezpieczne miejsce, on i jego dwoje towarzyszy (mężczyzna i kobieta) prawdopodobnie by nie żyło. Popchnięty mężczyzna zepchnął swoją 21-letnią koleżankę, której udało się zejść z terenu i pojechać do Duchesne City, aby zadzwonić pod numer 911 w celu uzyskania pomocy
Drugi wspinacz – 34-letni mężczyzna – spadł z wysokości około 40 stóp [12 metrów -red.], gdy kolumna lodowa uderzyła o skałę i pękła. Udało się go jedna wyciągnąć z góry i przetransportować helikopterem do szpitala. Jego stan nie jest znany.
Niestety, kobieta, która popchnęła mężczyznę (a w efekcie całą trójkę) została przygnieciona przez dwa ogromne bloki lodowe. Nie przeżyła. - Nasze szczere kondolencje dla wszystkich dotkniętych tą tragedią, dla rodziny tej dzielnej, odważnej kobiety, która straciła życie, ratując inne - przekazało biuro szeryfa.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl