Czarna pantera o imieniu Kiara miała zaledwie kilka tygodni, gdy została jej właściciel uciekł przed bombardowaniami, porzucając zwierzę. Na szczęście los uśmiechnął się do Kiary. Zwierzę trafiło pod opiekę Wild Animal Rescue, organizacji ratującej dzikie zwierzęta, która ma swój oddział także na Ukrainie.
Organizacja zwróciła się do Międzynarodowego Funduszu na rzecz Dobrostanu Zwierząt (IFAW) o ewakuację i znalezienie nowego domu dla malutkiej czarnej pantery. Udało się. Zebrano środki, które umożliwiły przetransportowanie Kiary do poznańskiego ZOO. Jak informuje portal arynews.tv, zwierzę przebywało w polskiej placówce przez kilka tygodni, dochodząc do siebie po trudnych tygodniach i zbierając siły przed kolejną podróżą na zachód kontynentu.
Zespół specjalizujący się w pomaganiu dzikim zwierzętom opiekował się Kiarą, podczas gdy trwały poszukiwania jej nowego, stałego domu. Kiara, będąca jeszcze niemowlęciem, spędzała większość czasu skulona w kącie swojego wybiegu. Jadła tylko wtedy, gdy była sama. Weterynarze w schronisku dawali jej przestrzeń, aby mogła przyzwyczaić się do nowych warunków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z poznańskiego ZOO Kiara trafiła do Tonga Terre d'Accueil we Francji. Jak podaje portal savoir-animal.fr, to tam poznała młodego samca pantery o imieniu Philibert. Oba zwierzęta były w podobnym wieku, dlatego zdecydowano się je umieścić w jednym pomieszczeniu, co miało ułatwić im adaptację.
Philibert też był ofiarą nielegalnego handlu dzikimi zwierzętami. Zbyt wcześnie odebrany od matki, pozbawiony był jej mleka, przez co miał duże niedobory wapnia przejawiającą się w łamliwości kości.
Nielegalny handel zwierzętami to poważny problem
Kiara i Philibert nawiązali silną więź, która dla ich opiekunów jest bardzo dobrą wiadomością. Oboje znaleźli nowy dom w Refuge de l'Arche we Francji, który stara się im zapewnić jak najlepsze warunki życia.
Każdego roku tysiące zwierząt pada ofiarą nielegalnego handlu dziką fauną i florą, zwłaszcza na internetowych platformach sprzedażowych. Nielegalnie przetrzymywane w pomieszczeniach niedostosowanych do ich potrzeb, dzikie zwierzęta, nie mogą wyrażać swoich naturalnych zachowań, co powoduje ogromne cierpienie tych zwierząt i zagraża ich dobrostanowi.
IFAW współpracując m.in. z branżą handlu internetowego, podejmuje kolejne działania, które mają zwalczyć nielegalny handl dziką fauną i florą, jednocześnie podnosząc świadomość społeczną w celu zmniejszenia popytu na nielegalny handel.
Czytaj też: Pędzili w piwnicy bimber. Fatalny finał