Asystentka pielęgniarki Kimberley ma zespół policystycznych jajników. Ostrzegano ją, że może mieć problemy z donoszeniem ciąży. Dowiedziała się, że urodzi dziecko, gdy poszła na zabieg usunięcia torbieli. Była w 4 tygodniu.
Freya-Rose Gallacher urodziła się 16 lipca, 15 tygodni przed porodem. Dziewczynka spędziła cztery miesiące w szpitalu Princess Royal Maternity Hospital w Glasgow.
Dobra nowina
Rodzice wcześniaka są jednak zachwyceni, że będzie mogła spędzić swoje pierwsze Święta Bożego Narodzenia w domu.
Nie zawsze było jednak kolorowo. Na początku maluszek zachorował na sepsę, co zauważyła mama noworodka. Lekarze dwoili się i troili, żeby dziecko wyszło z tego cało.
To były cztery miesiące w szpitalu i wiele niepowodzeń. Chodziliśmy do niej codziennie, nie było łatwo, zwłaszcza opuszczanie szpitala. To jest straszne. Dawano jej 30 procent szans na przeżycie - mówi szczęśliwa mama.
Dziewczynka wróciła do domu w zeszły piątek. 25-letnia Kimberley Melvin i 26-letni James Gallacher teraz zbierają fundusze dla NHS [Rządowej Organizacji Zdrowia - przyp.red.]. Jest to gest wdzięczności dla lekarzy, którzy pomogli ich dziecku przetrwać.