Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Urzędniczka traci stanowisko. W tle plagiat i proces sądowy

26

Wojewoda opolski podjął decyzję o odwołaniu tamtejszej wojewódzkiej konserwator zabytków, dr hab. Moniki Ożóg. Powodem tego działania są liczne kontrowersje związane z jej kandydaturą, odnoszące się do plagiatu popełnionego przez urzędniczkę kilka lat temu.

Urzędniczka traci stanowisko. W tle plagiat i proces sądowy
Monika Ożóg (na zdjęciu pośrodku) została odwołana ze stanowiska konserwatora zabytków po zaledwie 4 miesiącach (Facebook, Opolski Urząd Wojewódzki)

Rzeczniczka wojewody opolskiego, Kinga Tokarz, poinformowała o odwołaniu Moniki Ożóg z funkcji wojewódzkiego konserwatora zabytków. Stało się to zaledwie po 4 miesiącach od uzyskania przez nią nominacji na to stanowisko.

Okoliczności, w jakich powołana została pani Monika Ożóg, a przy tym brak akceptacji ze strony środowiska oraz niesprzyjająca atmosfera współpracy skłoniły do wystąpienia o wyrażenie zgody przez Generalnego Konserwatora Zabytków na odwołanie jej ze stanowiska. Zgodę w niniejszej sprawie otrzymano z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W najbliższym czasie przystąpimy do powołania nowego wojewódzkiego konserwatora zabytków - przekazała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ponad 170 km/h i omijanie blokad. Pościg za golfem niczym z filmu

Plagiat kulą u nogi urzędniczki. Duży opór środowiska

Sprawa powołania Moniki Ożóg od początku wzbudzała olbrzymie kontrowersje. Były one związane z jej pracą w roli dyrektora Muzeum Śląska Opolskiego. Do opolskiej prokuratury trafiło bowiem zawiadomienie o podejrzeniu plagiatu koncepcji programowej tej placówki.

Redaktorzy portalu kulturalniepodlegla.pl porównali dwie koncepcje: Moniki Ożóg z 2018 r. oraz Jarosława Suchana z 2014 r., która pozwoliła mu wówczas na wygranie konkursu. Prokuratura uznała, że praca Ożóg zawierała fragmenty cudzego programu, co oznacza, że urzędniczka popełniła plagiat.

Choć Monika Ożóg tłumaczyła się, że przez pomyłkę wydrukowała niewłaściwy plik i przedłożyła go komisji konkursowej całkowicie przypadkowo, sąd nie dał temu wiary. Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji sąd warunkowo umorzył postępowanie i wymierzył grzywnę 2500 złotych na cele społeczne. To jednak oznacza, że sąd uznał winę.

Gdy pojawiła się informacja o powołaniu Moniki Ożóg na stanowisko opolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, w sieci pojawiła się petycja. Zainicjowała ją dyrektora Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu, Joanna Filipczyk. Wyrażała on sprzeciw wobec podjętej decyzji.

Wśród argumentów - poza wspomnianym wyrokiem skazującym - był także brak wymaganego, 5-letniego stażu pracy w dziedzinie ochrony zabytków. Filipczyk przekonywała również - jak podaje portal nto.pl - że doświadczenie zawodowe i zainteresowania badawcze odnosiły się do okresów historycznych niezgodnych z działalnością konserwatora zabytków.

Ponadto do warszawskiej prokuratury trafiło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Bożenę Żelazowską, wiceminister kultury i Generalną Konserwator Zabytków. Dotyczyło ono niedopełnienia obowiązków w związku z nominacją Moniki Ożóg na nowe stanowisko.

Autor: ACG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić