Do bulwersującego incydentu doszło 9 marca. Kiedy 17-latek wrócił do domu ze szkoły Clark High School w Las Vegas, jego rodzice zauważyli nazistowski symbol wyryty ostrym przedmiotem na plecach chłopca - podaje izraelski serwis informacyjny "Ynet".
Okaleczyli 17-letniego Żyda z autyzmem
Jak wyjaśniono w artykule, nastolatek ma problemy z komunikacją werbalną, a na lekcjach towarzyszy mu pies przewodnik. Chłopiec na co dzień nosi jarmułkę, stąd sprawcy wiedzieli, że uczeń jest Żydem.
Matka chłopca, która ze względów bezpieczeństwa nie ujawniła tożsamości swojej ani dziecka, zdradziła mediom, że napastnicy zniszczyli też torbę z prowiantem, w którą był wyposażony pies.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzina 17-latka zgłosiła niebezpieczny incydent na policję. Sprawców nadal nie zidentyfikowano. Sytuację utrudnia brak dowodów, ponieważ w szkole nie ma wystarczającej liczby kamer monitoringu.
Jak poinformował "Ynet", dochodzenie w sprawie wszczęło też FBI, po interwencji organizacji non-profit The Israeli-American Council (IAC). Agencja jest na etapie komunikowania się z lokalnymi władzami i sprawdzania, czy doszło do federalnego naruszenia praw obywatelskich.
Incydentem zainteresowała się też Liga Antydefamacyjna (ADL) - jedna z najstarszych i najważniejszych organizacji żydowskich na świecie. Jolie Brislin, dyrektor regionalna ADL w Nevadzie, przekazała w oświadczeniu, że organizacja "potępia ten brutalny, antysemicki akt".
Czytaj także: Niepełnosprawna seniorka przeżyła chwile grozy. "Myślałam, że zrobi sobie ze mnie lunch"
Ten uczeń nie tylko był celem ataku ze względu na swoją wiarę, ale był także szczególnie bezbronny z powodu swojej niepełnosprawności - oświadczyła Brislin, cytowana przez "The Insider".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.