Jak podaje Fox News, odnalezione na terenie parku stanowego zwłoki należą do Mengqi Ji. Natknął się na nie przypadkowy turysta – ciało znajdowało się wcześniej w rzece, jednak w korycie spadł poziom wody i zostały odsłonięte.
Przeczytaj także: Bieruń. Szukali go od lutego. Z Wisły wyłowiono zwłoki
Zmarła ostatni raz była widziana przez bliskich jesienią 2019 roku. Kilka miesięcy później – w lutym 2020 roku – doszło do aresztowania jej męża. Joseph Elledge usłyszał zarzut zabójstwa pierwszego stopnia.
Szczątki w amerykańskim parku stanowym. To ofiara własnego męża
Joseph Elledge ma na sumieniu nie tylko – jak wykazują śledczy – zabójstwo własnej żony. Mężczyzna będzie również sądzony za takie przestępstwa jak krzywdzenie dzieci, znęcanie się nad dziećmi oraz napaść trzeciego stopnia dokonaną na członka rodziny.
Przeczytaj także: Makabra koło Gdyni. Noworodek znaleziony na wysypisku
Geoff Jones, szef policji, na razie nie potwierdził, czy w związku ze znalezieniem zwłok Joseph Elledge otrzyma jakieś dodatkowe zarzuty. Jednocześnie wyraził zadowolenie, że rodzice zaginionej nareszcie dowiedzieli się, co spotkało ich córkę.
Tożsamość zmarłej nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona. Do tego konieczne będą badania laboratoryjne, jednak przy odnalezionych szczątkach odnaleziono przedmioty należące do Mengqi Ji, w tym dokumenty oraz resztki ubrań.
Jako rodzic mogę sobie tylko wyobrażać, jak ważne jest dla rodziców zamknięcie takiej tragedii. Mam nadzieję, że gdy dowody trafią do laboratorium, będziemy w stanie to zrobić – podsumował Geoff Jones (Fox News).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.