Ambasada Izraela ocenia, że procedowana zmiana uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego lub ubieganie się o rekompensatę. "To niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami" - zaznaczyła ambasada.
Polska wie, co jest właściwym krokiem w tej sprawie - dodano.
Zobacz także: Legenda kadry uderza w Bońka
Wpis o podobnej treści zamieścił na Twitterze również izraelski minister spraw zagranicznych Yair Lapid. Nie mogło to przejść bez echa.
Zobacz także: Tyle zarabia selekcjoner polskiej kadry
Oświadczenie ambasady Izraela. "Trzeba ocenić jednoznacznie negatywnie"
Do tej sprawy za pośrednictwem Twittera odniósł się wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. "Wczorajsze oświadczenie Ministra Spraw Zagranicznych Izraela Yaira Lapida trzeba ocenić jednoznacznie negatywnie. Jego treść nacechowana jest złą wolą, a przede wszystkim głęboką nieznajomością faktów" - napisał.
Polacy tak jak Żydzi byli ofiarami straszliwych niemieckich zbrodni. Uchwalona w Sejmie ustawa chroni ofiary tych zbrodni i ich spadkobierców przed oszustwami i nadużyciami; jest realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. - kontynuował.
Jabłoński zaznaczył również, że w wyniku dzikiej reprywatyzacji w Warszawie i innych miastach wiele osób zostało pozbawionych dorobku życia. "Próby zablokowania ustawy to wsparcie dla dalszego trwania tej niesprawiedliwości. Ani państwo Izrael, ani nikt inny nie powinien takiego wsparcia udzielać" - podsumował.
Zobacz także: Muniek Staszczyk ostro o reprezentacji
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.