Do tragedii doszło w niedzielne popołudnie w niewielkiej miejscowości Glinica. Na teren pobliskiej żwirowni, gdzie znajduje się zbiornik wodny, wybrały się dwie siostry - 9-latka i 11-latka wraz z koleżanką. Nie było z nimi żadnego dorosłego opiekuna.
Jak przekazuje dziennik "Fakt", pierwsze, co rzuca się w oczy na miejscu, to napisy na tablicach przy ul. Bocznej: "Wstęp wzbroniony" i "Uwaga, głębokie wykopy". Ostrzeżenia mają na celu odstraszenie przed wchodzeniem na niebezpieczny teren. Niestety, mimo tego doszło do nieszczęścia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W pewnym momencie 9-letnia dziewczynka weszła do wody, straciła grunt pod nogami i zaczęła się topić. Została wyłowiona przez wezwanych na miejsce strażaków - zdradził w rozmowie z "Faktem" prok. Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Przy brzegu zbiornika głębokość wody wynosi zaledwie pół metra. W miarę oddalania się od brzegu szybko wzrasta do nawet 5 metrów.
Dramat nieopodal domu. Nie żyje 9-latka
Ratownicy walczyli o życie dziewczynki, jednak nie udało im się przywrócić funkcji życiowych. Jak informuje "Fakt", najprawdopodobniej na miejsce przybiegła również mama 9-latki. Przed tragedią przebywała w domu, gdzie zajmowała się młodszymi dziećmi. Mieszkanie znajduje się około 200-300 metrów od miejsca, gdzie doszło do nieszczęścia.
Prowadzone czynności resuscytacyjne nie doprowadziły do powrotu akcji serca i obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon dziecka – dodał rzecznik częstochowskiej prokuratury.
Dlaczego dziewczynka weszła do wody? Prawdopodobnie nie była to jej pierwsza wizyta w okolicach zbiornika. Tym razem jednak sytuacja zakończyła się tragicznie.
Utonęła w zbiorniku. Wszczęto śledztwo
W sprawie tragicznego utonięcia 9-latki wszczęto śledztwo, które prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lublińcu. Postępowanie skierowane jest w kierunku ustalenia czy doszło do narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania śmierci tego dziecka.
Według dziennika "Fakt", matka dziewczynki była trzeźwa. Prokuratura będzie również badać możliwe zaniedbania matki w zakresie sprawowania opieki nad dzieckiem.
Śledczy zlecili wykonanie sekcji zwłok, aby dokładnie ustalić bezpośrednią przyczynę zgonu dziewczynki. Jej przeprowadzenie jest standardową procedurą mającą na celu potwierdzenie lub wykluczenie wszelkich możliwych przyczyn śmierci.
Czytaj także: Nie ma nic gorszego nad Bałtykiem. Polacy zdecydowali