"Lex Czarnek" to nowelizacja ustawy, która miała wzmocnić rolę kuratorów oświaty. Dodatkowo zmieniłyby się też zasady funkcjonowania organizacji pozarządowych w szkołach i placówkach oświatowych.
Ustawa od początku budziła wiele kontrowersji. Dyrektorzy twierdzili, że nowe prawo mogło zmniejszyć nie tylko ich wpływ, ale również rodziców, na dodatkowe zajęcia w szkołach.
Prezydent wetuje
9 lutego Sejm odrzucił weto Senatu w tej sprawie. Tymczasem decyzję podjął prezydent Andrzej Duda. Poinformował o niej w środę podczas Krajowej Rady Bezpieczeństwa.
Nie będę ukrywał, że apelowaliście państwo do mnie, przedstawiciele opozycji, różnych środowisk o weto do ustawy o systemie oświaty, do tej zmiany ustawy. Ponieważ apeluję do państwa o jedność, o brak politycznych sporów, w związku z tym postanowiłem skierować tę ustawę do ponownego rozpatrzenia. Rozmawiałem dzisiaj na ten temat z ministrem Czarnkiem. Powiedziałem panu profesorowi, jaka jest moja motywacja - powiedział, gdy rozpoczęły się obrady.
Czytaj też: Influencerka z Rosji: "Mogą nas zamknąć"
Mam do państwa prośbę. Wykonałem wasz apel, waszą prośbę. Nie mówię, że nie miałem żadnych zastrzeżeń do tej ustawy, miałem, ale był też w tej ustawie szereg rozwiązań, które popierałem i które uważam, że w efekcie powinny zostać wprowadzone. Ale odłóżmy to na później. Na razie do tej ustawy jest weto. Proszę uznać temat za zakończony w tej chwili, niech on nam nie przeszkadza w sprawach najważniejszych, bezpieczeństwa Polski - dodał.
Założenia ustawy
Nowe ustawa zakładała, że dyrektor szkoły lub placówki będzie miał obowiązek - nie później niż na dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje - uzyskać szczegółową informację o ich planie działania na terenie szkoły, konspekt zajęć i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach, a także uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty dla działań takiej organizacji w szkole lub w placówce.
Czytaj też: Domaga się "deputinizacji świata". Mocny apel
Na wydanie opinii kurator miałby 30 dni. Udział ucznia w zajęciach prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje wymagałby pisemnej zgody rodziców niepełnoletniego ucznia. Pełnoletni mogliby przygotować taką zgodę samodzielnie.
W przypadku niezrealizowania przez dyrektora zaleceń kuratora mógłby on zostać wezwany "na dywanik". Ten drugi mógłby go nawet odwołać, a od tej decyzji nie byłoby już odwrotu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.