Edward Leclair był sądzony w Denton w stanie Teksas. Jak informuje New York Post, 57-latek został oskarżony, że aż pięciokrotnie dopuścił się napaści seksualnej na osobę nieletnią.
Przeczytaj także: W TV usłyszeli, co zrobił dzieciom. Więźniowie dopadli pedofila
Wykorzystywał dzieci. Słysząc wyrok, targnął się na swoje życie
Członkowie rady przysięgłych uznali 57-latka za winnego zarzucanych mu czynów. Po butelkę, w której rzekomo znajdowała się woda mineralna, sięgnął w momencie odczytywania przez sędziego niepomyślnego werdyktu i zaczął pospiesznie pić.
W chwili odczytywania werdyktu, zaczął pić wodę, która stała na ławie prawnika. Jeden z naszych śledczych zauważył to i polecił, aby to sprawdzono – relacjonował Jamie Beck, zastępca prokuratora okręgowego (CNN).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Ojciec dziecka kazał pedofilowi wykopać własny grób. Jest decyzja sądu
Obawy okazały się w pełni uzasadnione. Zaraz po powrocie do celi Edward Leclair zaczął wymiotować, więc czym prędzej wykonano połączenie na numer alarmowy. Ściągnięci na miejsce ratownicy, a później lekarze w szpitalu, zaczęli ratować skazańca.
Wkrótce po wejściu do celi, w której był przetrzymywany, zaczął wymiotować, więc wezwano pogotowie. Słuchając werdyktu, pociągnął duży łyk z butelki z wodą, ale nie zdawałem sobie sprawy, co w niej naprawdę było – tłumaczył Mike Howard, obrońca Leclaira (New York Post).
Przeczytaj także: Ksiądz wykorzystywał seksualnie? Walka o 3 mln zł zadośćuczynienia
Ratownicy medyczni i lekarze próbowali przywrócić u Leclaira czynności życiowe, jednak ich wysiłki nie przyniosły rezultatu. Na razie nie wiadomo, czym dokładnie była substancja, którą zatruł się 57-latek – uwagę zastępcy prokuratora zwrócił fakt, że rzekoma woda zdawała się mętna. Władze uznały, że konieczne jest przeprowadzenie sekcji zwłok.