21 stycznia starsze małżeństwo z miejscowości Mojtyny w powiecie mrągowskim przeżyło prawdziwy koszmar. Rano w ścianę zamieszkiwanego przez nich domu wbił się tir. Według ustaleń policji kierowca, jadąc drogą krajową nr 59, nie dostosował prędkości do warunków na drodze i stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał z trasy, staranował ogrodzenie i przebił na wylot frontową ścianę budynku.
Czytaj także: Łopata pojawiła się znikąd. Dramatyczne nagranie z S19
Para w momencie zdarzenia znajdowała się wewnątrz budynku. Na szczęście domownikom nic się nie stało. Małżeństwo jednak ponosi teraz bolesne konsekwencje tego niespodziewanego incydentu. Ich dom został poważnie uszkodzony, cała ściana obiektu została zburzona, a kabina pojazdu utknęła w jednym z pomieszczeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W poniedziałek 23 stycznia na miejscu zdarzenia pojawili się urzędnicy z nadzoru budowlanego. Po oględzinach domu stwierdzili, że w takim stanie nie może on być zamieszkany.
Patrząc na zdjęcia udostępnione w mediach społecznościowych przez straż pożarną, trudno się dziwić. Budynek pozbawiony jest jednej ściany, a pomieszczenie, w które wbił się pojazd, zostało zasypane gruzem. Małżeństwo musiało się wyprowadzić.
Jego mieszkańcy [zniszczonego domu - przyp. red.] znaleźli więc schronienie u najbliższej rodziny. Na razie trudno im się pozbierać, a nam jako samorządowi powiedzieć, co będzie dalej. To straszna tragedia - sekretarz gminy Piecki Hubert Sadownikow przekazał PAP.
Pracownicy gminy zbierają już pieniądze, by nabyć najpotrzebniejsze rzeczy dla pokrzywdzonych. Nie wiadomo, czy kierowca bądź firma, która go zatrudniła, pomogą w odbudowie domu. Zdarzenie zostało bowiem zakwalifikowane jako kolizja drogowa. Kierowca dostał 1,5 tys. zł mandatu i 12 punktów karnych.